Trwa ewakuacja mieszkańców i turystów. Wielkie pożary w Chorwacji. „Nie mamy kontroli”

2025-06-21 13:38

W Chorwacji trwa dramatyczna walka z pożarem, które ogarnął region Dalmacji. Ogień pojawił się w sobotę rano (21 czerwca) w dwóch miejscowościach − Pisak i Omiš − zmuszając władze do ewakuacji mieszkańców i turystów oraz zamknięcia ważnych odcinków dróg. Żywioł rozprzestrzenia się błyskawicznie, a jego opanowanie utrudniają silne podmuchy wiatru i trudnodostępny teren.

W sobotę rano w Chorwacji wybuchły dwa duże pożary, które objęły miejscowości Pisak i Omiš w regionie Dalmacji. Ogień szybko wymknął się spod kontroli, a sytuacja w regionie jest dramatyczna. Trwa ewakuacja ludności oraz turystów, a strażacy nie mają pełnej kontroli nad żywiołem.

Pierwszy pożar pojawił się w Pisak – niewielkiej, nadmorskiej miejscowości, popularnej wśród turystów. Płomienie zmusiły władze do zamknięcia odcinka autostrady łączącej Omiš i Dubci. − Nie mamy nad pożarem kontroli, wszystko jest zagrożone – relacjonują służby. Cały powiat został zaangażowany w akcję gaśniczą, która odbywa się w bardzo trudnych warunkach, m.in. bez dostępu do prądu.

Niedługo później ogień pojawił się również w okolicy miasta Omiš, kilkadziesiąt kilometrów dalej. Płomienie objęły pobliski las oraz kilka domów. Komendant lokalnej straży pożarnej, Viszeslav Peszić, w rozmowie z agencją Hina przyznał: − Pożar się rozprzestrzenia, nie mamy nad nim żadnej kontroli. Ratujemy dom za domem. Wszystko wokół jest zagrożone.

W działania gaśnicze zaangażowano dwa śmigłowce, liczne jednostki ochotniczej i zawodowej straży pożarnej oraz wszystkie dostępne siły żupanii splicko-dalmatyńskiej – odpowiednika polskiego województwa. Pomagają również mieszkańcy.

Ogień rozprzestrzenia się po obu stronach zamkniętej już nadmorskiej drogi. Silny wiatr dramatycznie utrudnia działania służb. Jak podają chorwackie media, na drogach panuje chaos. Trwa intensywna ewakuacja, również przy wsparciu łodzi. Służby apelują o pomoc z morza przy transporcie cywilów.

Na szczęście, jak poinformowały lokalne władze Omiša, do tej pory nie odnotowano ofiar. Sytuacja jest jednak dynamiczna, a warunki atmosferyczne mogą ją jeszcze pogorszyć. Mieszkańcy i turyści proszeni są o zachowanie szczególnej ostrożności i ścisłe stosowanie się do poleceń służb.

Super Express Google News
Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem pożaru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki