Uczestnicy konklawe muszą dziś złożyć przysięgę. Zobowiążą się do zachowania w tajemnicy tego, co dzieje się na konklawe!
Już niebawem poznamy nazwisko następcy papieża Franciszka. Konklawe zaczyna się 7 maja o godzinie 16:30 nabożeństwem w Kaplicy Paulińskiej w watykańskim Pałacu Apostolskim. Głowę Kościoła wybierze 133 kardynałów, rekordowa liczba. Poza nimi w konklawe w pośredni sposób uczestniczy rzecz jasna cała rzesza rozmaitych pracowników, od kucharzy, po obsługujących windy, sprzątających czy pilnujących bezpieczeństwa. Nie wiadomo, jak długo potrwają głosowania, najkrótsze w historii trwało bowiem 10 godzin, a najdłuższe niemal trzy lata, ale przykładowo Franciszka wybrano w ciągu doby. Przez ten czas na pewno niezliczeni ciekawscy i dziennikarze będą dopytywać wtajemniczonych o to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Ale nikt nie może puścić pary z ust pod groźbą ekskomuniki, czyli "kościelnej klątwy"! Wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób będą uczestniczyć w konklawe, już dziś, 5 maja będą musieli złożyć przysięgę, podczas której każdy, od kardynałów po kucharza i windziarza obsługujących doniosłe wydarzenie zobowiąże się do zachowania w tajemnicy wszystkiego, co wydarzy się na konklawe.
"Przyrzekam i przysięgam powstrzymać się od wykorzystania jakiegokolwiek aparatu nagrywającego"
Jaki jest tekst przysięgi? "Przyrzekam i przysięgam dochować całkowitej tajemnicy wobec kogokolwiek, kto nie należy do Kolegium Kardynałów elektorów, i to na zawsze, o ile nie otrzymam specjalnego upoważnienia danego wyraźnie przez nowo wybranego papieża albo jego następców, odnośnie tego wszystkiego, co dotyczy bezpośrednio lub pośrednio głosowań i obliczeń głosów przy wyborze papieża. Równocześnie przyrzekam i przysięgam powstrzymać się od wykorzystania jakiegokolwiek aparatu nagrywającego, słuchowego lub wizyjnego odnośnie do tego, co w okresie wyboru dokonuje się w granicach Państwa Watykańskiego, a szczególnie tego co bezpośrednio lub pośrednio w jakikolwiek sposób łączy się z czynnościami związanymi z tymże wyborem. Oświadczam, że tę przysięgę składam świadomy, że jej złamanie spowoduje w stosunku do mnie te sankcje duchowe i kanoniczne, jakie przyszły papież zdecyduje zastosować. Tak mi dopomóż, Panie Boże i te Święte Ewangelie, których ręką moją dotykam".