Uprawiał seks z mężczyzną. Koledzy go nagrali - on się zabił

O tragicznych okolicznościach samobójczej śmierci 18-latka napisał brytyjski "Daily Telegraph". Tyler niedawno zaczął studia na kierunku związanym z muzyką. Rodzina w oświadczeniu przekazanym przez adwokata wspomniała Tylera jako "inteligentnego, utalentowanego i sympatycznego chłopaka".

Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Samobójca skoczył z mostu Gdańskiego (DRASTYCZNE ZDJĘCIA!)

Tyler Clementi skoczył z mostu Jerzego Waszyngtona w New Jersey, na którym odnaleziono portfel z prawem jazdy i legitymacją studencką chłopaka. Tuż przed prawdopodobną datą śmierci, 22 września napisał jeszcze na portalu Facebook krótką pożegnalną wiadomość: "Jumping off the gw bridge sorry" ("Skoczę z mostu Jerzego Waszyngtona, przepraszam"). Dwie osoby tego dnia widziały, jak ktoś skacze z tego właśnie mostu, co potwierdza wersję o śmierci Tylera. Jego ciało jednak wciąż nie zostało znalezione.

Dwaj "przyjaciele" studenta zostali aresztowani i oskarżeni o naruszenie prywatności. Grozi im do 5 lat więzienia. Umieścili kamerę w pokoju Tylera i obraz transmitowali na żywo przez internet - każdy mógł obejrzeć, jak chłopak kocha się z innym mężczyzną.

Przedstawiciele amerykańskich organizacji broniących praw mniejszości seksualnych określili już samobójstwo Tylera Clementi jako przykład "zbrodni nienawiści". Wyrazili także nadzieję, że przypadek śmierci studenta ukrywającego swój homoseksualizm przemówi do rozsądku tych, którzy chcieliby zniszczyć czyjeś życie, tak, jak w ich ocenie zrobili to koledzy Tylera.

Patrz też: Czy rodzice powinni wiedzieć, że ich dzieci uczy homoseksualista. Czy szkoła ma prawo zwolnić geja lub lesbijkę - SONDA SE.pl