W metrze robi się coraz niebezpieczniej

2015-12-16 1:00

Nowojorscy pasażerowie metra nie mają łatwego życia. Nie dość, że niemal każdego dnia psują się pociągi, zmieniają trasy trasy lub nie kursują, to jeszcze pasażerowi coraz częściej muszą mieć oczy z tyłu głowy i wypatrywać, czy ktoś nie próbuje ich okraść, obmacać, zaatakować lub zepchnąć z peronu.

Z najnowszych statystyk NYPD wynika, że od początku roku liczba różnych przestępstw w nowojorskim metrze wzrosła o ponad dziewięć procent. Od stycznia do końca listopada w wagonach i na peronach doszło do 2241 incydentów, w których konieczna była interwencja policji.
W 2014 roku przestępstw w metrze było 2053.
Wykroczenia są różne - od kradzieży, przez pobicia i ataki różnymi przedmiotami –   torebkami, puszkami z napojami gazowanymi czy zwiniętą tubą płótna.
Aż o sto wzrosła też liczba napaści na tle seksualnym i do listopada było takich przestępstw w metrze 699. Były to głównie obmacywania i ocierania oraz obnażania w zatłoczonym wagonie.
Doszło też do kilku gwałtów, ale ich ogólna liczba spadła o 80 procent. Dzięki większej czujności pasażerów policji udało się aresztować 382 zboczeńców.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki