Wielki pożar sceny festiwalowej w Belgii! Kataklizm tuż przed festiwalem Tomorrowland
Na zaledwie 48 godzin przed rozpoczęciem jednego z największych festiwali muzyki elektronicznej na świecie, Tomorrowland, wybuchł potężny pożar na głównej scenie w belgijskim Boom. Zgłoszenia o kłębach czarnego dymu i wysokim słupie ognia nad kompleksem festiwalowym postawiły na nogi służby ratunkowe i wzbudziły obawy lokalnej społeczności oraz setek tysięcy fanów EDM. Według relacji świadków i opublikowanych w mediach społecznościowych nagrań, ogień błyskawicznie dosłownie pochłonął wielką konstrukcję głównej sceny. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się jednostki straży pożarnej. Przez wiele godzin walczyły one z żywiołem, który, jak się podejrzewa, mógł mieć związek z materiałami pirotechnicznymi obecnymi na terenie wydarzenia. Choć przyczyna nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, wiele osób informowało o dźwiękach przypominających fajerwerki tuż przed wybuchem płomieni.
Miało przyjechać 400 tysięcy ludzi! Wielki festiwal będzie odwołany?
Organizatorzy, postawieni w dramatycznej sytuacji, mają teraz niespełna dwa dni na ewentualną odbudowę lub reorganizację imprezy. A mówimy o wydarzeniu, które co roku gromadzi 400 tysięcy uczestników z całego świata, zaś budowa głównej sceny trwa zazwyczaj tygodnie. W chwili wybuchu pożaru na terenie festiwalu na szczęście nie było jeszcze uczestników, jednak obecnych było około 1000 członków personelu technicznego i obsługi. Do tej pory nie odnotowano ofiar ani osób rannych – co należy uznać za cud, biorąc pod uwagę skalę zniszczeń. Władze lokalne zaapelowały do mieszkańców Boom oraz sąsiednich miejscowości o zamknięcie okien i pozostanie w domach, aż do pełnego opanowania sytuacji. Wciąż unoszący się nad miastem dym może zawierać toksyczne związki chemiczne, pochodzące m.in. z elementów scenograficznych, tworzyw sztucznych i kabli.Na razie brak oficjalnych komunikatów od organizatorów festiwalu na temat tego, czy wydarzenie zostanie odwołane.