Wulkan Kraszeninnikowa wybuchł po 600 latach! Trzęsienie ziemi na Kamczatce wywołuje niepokojące zjawiska
Co będzie następne? To pytanie zadają sobie naukowcy po tym, jak okazało się, że najprawdopodobniej potężne trzęsienie ziemi w rejonie Kamczatki ma więcej skutków, niż początkowo przypuszczano. Choć obyło się bez tsunami na miarę tego z 2004 roku, to jednak szóste najsilniejsze wstrząsy w dziejach wpłynęły na ogromny wulkan znajdujący się na tym rosyjskim półwyspie. Wulkan Kraszeninnikowa, położony we wschodniej części Kamczatki, przez wieki pozostawał uśpiony. Do tej pory nie istniały współczesne potwierdzenia jego aktywności – ostatnia znana erupcja miała mieć miejsce 600 lat temu. Tymczasem w nocy z soboty na niedzielę (z 2 na 3 sierpnia) wulkan niespodziewanie wybuchł, wyrzucając lawę i chmurę popiołu na wysokość aż sześciu kilometrów.
ZOBACZ TEŻ: Nowy otwór w superwulkanie w Yellowstone! Gigant budzi się do życia?
Chmura pyłu z erupcji przesuwa się na wschód, w kierunku Oceanu Spokojnego
Jak podała agencja RIA Nowosti, to pierwsza potwierdzona erupcja tego wulkanu w historii współczesnej sejsmologii. Olga Girina, kierująca Zespołem Reagowania na Erupcje Wulkaniczne na Kamczatce, wiąże wybuch z potężnym trzęsieniem ziemi o magnitudzie 8,8 stopnia w skali Richtera, jakie nawiedziło półwysep w środę, 30 lipca. Wstrząsy te były najsilniejszymi w regionie od 1952 roku, a po nich nastąpiło kilkadziesiąt wstrząsów wtórnych, w tym kilka przekraczających magnitudę 7. Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że chmura pyłu z erupcji przesuwa się na wschód, w kierunku Oceanu Spokojnego. Na szczęście, jak podkreślają służby, nie ma obecnie zagrożenia dla ludności, ponieważ na jej trasie nie znajdują się żadne zamieszkane tereny. Mimo to, władze ogłosiły pomarańczowy poziom zagrożenia, a mieszkańców najbliższych rejonów wezwano do przygotowania się na ewentualną ewakuację. Zastrzeżono, że sytuacja może się dynamicznie zmieniać, a dodatkowe wstrząsy oraz emisje mogą wystąpić w każdej chwili.
Początek serii kolejnych groźnych zjawisk? Ziemia trzęsła się też na Wyspach Kurylskich
Czy to początek serii kolejnych groźnych zjawisk? W niedzielę (3 sierpnia) na Wyspach Kurylskich – rosyjskim archipelagu rozciągającym się między Kamczatką a Japonią – doszło do kolejnego trzęsienia ziemi. Magnituda wyniosła od 6,7 do 7, co potwierdziły niemieckie i amerykańskie instytuty geologiczne. Kamczatka leży na tzw. Pacyficznym Pierścieniu Ognia – jednym z najbardziej aktywnych sejsmicznie regionów świata. Regularne trzęsienia ziemi nie są tam niczym niezwykłym, jednak erupcje wulkanów, szczególnie takich jak Kraszeninnikow, są znacznie rzadsze.