Wiadomo, że do wypadku doszło w niedzielę 28 września około 2 w nocy w Brnie.. Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn, kierowca autokaru zjechał z drogi i wpadł do rowu. W wyniku wypadku 13 osób trafiło do szpitala. Czworo z nich, w najcięższym stanie zostało przetransportowanych do szpitala śmigłowcami. Wiadomo, że autokar kursował według relacji Wenecja-Wrocław. Na miejsce wypadku jedzie już polski konsul, osobom, które nie ucierpiały organizowana jest komunikacja zastępcza - podaje RMF FM.
To nie pierwszy tragiczny wypadek w Czechach we wrześniu, w którym ucierpieli Polacy.Do wypadku doszło 18 września doszło na czeskiej autostradzie D1, między miastami Wyszków i Rousinov, które znajdują się niedaleko Brna. Straszna kolizja miała miejsce koło godziny 13. Furgonetka jechała w kierunku Brna. Niestety na 219 kilometrze autostrady wjechała prosto na czeską ciężarówkę. Jak ustalili czescy strażacy, wszyscy pasażerowie byli Polakami. 5 osób zginęło, a 4 zostały ranne.
Czytaj: 5 Polaków nie żyje. Tragiczny wypadek w Czechach [NOWE FAKTY]