Żaglowiec „Fryderyk Chopin” stracił dwa maszty i dryfuje po Atlantyku! Na pokładzie są dzieci

2010-10-29 17:26

Uczniowie, którzy pływają na pokładzie jachtu w ramach „Szkoły pod Żaglami” przechodzą prawdziwą szkołę życia. Załoga jachtu Fryderyk Chopin wpadła w poważne tarapaty, po tym jak w trakcie trwającego sztormu na Ocenie Atlantyckim nieopodal Wysp Brytyjskich wysoka fala złamała oba maszty. Fryderyk Chopin dryfuje w pobliżu Wysp Scilly i czeka na odholowanie do portu.

Na pokładzie żaglowca, który 1 października wypłynął z Gdyni i miał dopłynąć do Fort de France na ciepłych wodach Karaibów na Martynice jest 36 gimnazjalistów w wieku ok. 14 lat. Uczniowie wyruszyli w trwający trzy miesiące rejs w ramach „Szkoły pod żaglami”. Oprócz nastolatków – niedoświadczonych żeglarzy na pokładzie jest 9 członków załogi.

Przeczytaj koniecznie: Polski żeglarz walczy o życie i dwa miliony - FOTKI

Kiedy jacht przepływał 160 km od Wysp Brytyjskich na Oceanie Atlantyckim rozpętał się sztorm. Wysoka fala złamała dwa maszty. Teraz żaglowiec dryfuje na południowy- zachód od Wysp Scilly.

- Bez masztów żaglowiec się kołysze, co utrudnia prace – powiedział w tvn24 kpt. Krzysztof Baranowski.
Żaglowiec w asyście dwóch statków oczekuje na pomoc i odholowanie. W stanie gotowości są też śmigłowce ratownicze. Aby dotrzeć bezpiecznie do portu potrzebuje do  trzech dni żeglowania.

Młodym żeglarzom nie grozi niebezpieczeństwo, załogą dowodzi doświadczony 76-letni kpt. Ziemowit Barański, który dwukrotnie opłynął przylądek Horn.

„Fryderyk Chopin” to znany ze swojej szybkości dwumasztowy bryg zwodowany w 1990 roku. Żaglowiec niedawno przechodził generalny remont. Jacht zostanie najprawdopodobniej odholowany do brytyjskiego portu Plymouth, gdzie znajduje się stocznia, w której będzie można przeprowadzić remont.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki