Zamachowcy zniknięli BEZ ŚLADU. Czy dotrą do Polski?! "Terroryzm zawita nad Wisłę"

2015-01-09 11:12

To już trzeci dzień obławy na terrorystów, którzy w środę zaatakowali redakcję francuskiego pisma "Charlie Hebdo". W zamachu zginęło dwanaście osób. Gdzie są bandyci? Czy istnieje możliwość, że dotrą do Polski?! "Nie ma wątpliwości, że prędzej czy później, terroryzm zawita także nad Wisłę" - mówi były minister spraw wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz.

Francuskie służby mają do przeczesania 13-hektarowy las w rejonie Longpont, na północny wschód od Paryża. To tam najprawdopodobniej ukryli się dwaj bracia Kouchai, którzy w środę zamordowali 12 osób, a 11 ranili. - Mamy do czynienia z ludźmi, którzy są chyba lepiej przygotowani niż francuskie służby specjalne - relacjonował Leszek Kabłak, reporter TVN24.

Francuzi obawiają się, że terroryści mogli dotrzeć do granicy z Belgią i uciec z kraju - powiedział na antenie BBC Guillaume Debre, francuski dziennikarz.

Zobacz: Masakra w Charlie Hebdo KORYTARZE spływały KRWIĄ [ZDJĘCIA]

Krwawy przykład z Paryża pokazuje, że terroryzm w Europie to jeż nie czyhające niebezpieczeństwo, a brutalne realia. Niestety, istnieje ryzyko, że w bliższej czy dalszej przyszłości Polska również będzie musiała się z nim zmierzyć. - Terroryzm, niezależnie jakiej maści, jest zjawiskiem społecznym, charakterystycznym dla naszej cywilizacji. Nie ma wątpliwości, że prędzej czy później, zawita także nad Wisłę – powiedział w programie "Świat" w TVN24 Biznes i Świat Bartłomiej Sienkiewicz, były szef MSW.

Sienkiewicz uspakaja jednoczeńsnie, że na razie nie mamy powodów do obaw. - Polska różni się od krajów, które mają problemy z terroryzmem, jest niezwykle jednorodna, mamy 2 proc. cudzoziemców. Po drugie, nie jesteśmy krajem, który jest na celowników terrorystów. Zamach w Paryżu to nie to samo, co w Warszawie - stwierdził.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki