Zaostrzenie cenzury internetu! Ograniczony dostęp do wielu stron

Cenzura internetu w Chinach zostanie jeszcze bardziej zaostrzona? Eksperymenty przeprowadzane są w prowincji Henan, jednej z najbardziej zaludnionych w tym kraju. Od lat Chińczycy są odcinani przez komunistyczne władze od "nieprawomyślnych" treści, w tym od usług Google, Wikipedii czy Facebooka, ale w Henan między listopadem 2023 r. a marcem 2025 r. zablokowano niemal 4,2 mln dodatkowych domen - podaje "The Guardian", powołując się na tak zwany Great Firewall Report.

Laptop

i

Autor: Free pics/ Archiwum prywatne

Cenzura internetu w Chinach sięgnęła jeszcze dalej. Nowe blokady wprowadzono w prowincji Henan

W samym sercu Chin, w prowincji Henan, władze wprowadziły drastycznie zaostrzone środki cenzury internetowej, znacznie wykraczające poza i tak już rygorystyczne standardy ogólnokrajowe - pisze "The Guardian". Najnowszy raport platformy Great Firewall Report, wspieranej m.in. przez naukowców z Uniwersytetu Massachusetts Amherst i Uniwersytetu Stanforda, ujawnia, że użytkownicy internetu w Henan byli pozbawieni dostępu do pięciokrotnie większej liczby stron niż przeciętny internauta w Chinach. Chiński „wielki firewall” – czyli rozbudowany system kontroli treści online – od lat odcina obywateli od takich usług jak Google, Wikipedia czy Facebook. Tym razem jednak cenzura przybrała formę regionalną. W Henan, jednej z najbardziej zaludnionych prowincji kraju, między listopadem 2023 r. a marcem 2025 r. zablokowano niemal 4,2 mln domen. Dla porównania – ogólnokrajowy system blokował w tym czasie około 741,5 tys. stron.

Blokady w Henan dotyczyły głównie serwisów o charakterze gospodarczym i finansowym

Co istotne, blokady w Henan dotyczyły głównie serwisów o charakterze gospodarczym i finansowym. To może być reakcja władz na powtarzające się w regionie protesty związane z systemem bankowym – najbardziej pamiętny z nich miał miejsce w 2022 roku, gdy mieszkańcy zostali odcięci od dostępu do własnych oszczędności. W odpowiedzi wielu z nich wyszło na ulice, a lokalne władze nadużyły pandemicznych aplikacji zdrowotnych, aby uniemożliwić protestującym przemieszczanie się. Dotąd zintensyfikowane formy cenzury ograniczały się głównie do „wrażliwych” regionów takich jak Sinciang czy Tybet. Pojawienie się podobnych mechanizmów w „przeciętnej” prowincji, jaką jest Henan, jest zjawiskiem nowym i niepokojącym. Zdaniem autorów raportu nie jest jasne, czy decyzje o blokadach podejmowane były przez lokalne władze, czy też były sterowane z Pekinu.

Sztuczna inteligencja wspomaga cenzurę czy może pomóc jej unikać? Obosieczna rola AI

Chińskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło niedawno wdrożenie nowych narzędzi do monitorowania użytkowników korzystających z VPN-ów – kluczowego narzędzia do omijania cenzury. Jedno z takich rozwiązań pozwala nawet na inwigilację kont w aplikacji Telegram, z których – według oficjalnych danych – zebrano już ponad 30 miliardów wiadomości. Jak zauważa Mingshi Wu, główny autor badania (posługujący się pseudonimem ze względów bezpieczeństwa), sztuczna inteligencja to miecz obosieczny: może służyć zarówno cenzorom, jak i tym, którzy próbują ich przechytrzyć. AI wspiera tworzenie bardziej zaawansowanych narzędzi wykrywających cenzurę oraz rozwijanie alternatywnych form komunikacji. Komisja ds. Cyberprzestrzeni prowincji Henan nie odniosła się do treści raportu.

Super Express Google News
Sonda
Czy obawiasz się cenzury internetu także w Polsce?
Wolność słowa czy cenzura? W którą stronę zmierza Polska?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki