Zmarł NAJGRUBSZY CZŁOWIEK na świecie. To Manuel Uribe z Meksyku [ZDJĘCIA]

2014-05-27 13:50

Smutna wiadomość dotarła do nas z Meksyku. Zmarł 48-letni Manuel Uribe, czyli najgrubszy człowiek na świecie. Manuel ze względu na swoją wagę został w 2007 roku wpisany do Księgi Rekordów Guinnesa. Mężczyzna, gdy zmarł ważył 394 kg, ale to nie była najwyższa waga jaką osiągnął w życiu.

Najgrubszy człowiek świata, czyli Manuel Uribe chorował na otyłość. W krytycznym momencie ważył aż 597 kg! Od początku maja tego roku Uribe przebywał w szpitalu, ponieważ miał poważne problemy z z sercem, podaje serwis wp.pl. Jednak jak podają media mężczyzna zmarł z powodu niewydolności nerek. Jednak już od wielu lat ze zdrowiem najgrubszego człowieka świata nie było najlepiej.

Przez lata zmagał się on z wieloma chorobami. Miał też problemy z poruszaniem się, a już od 13 lat biedak wcale nie opuszczał swojego łóżka! Jaki ogromny żal i smutek musiał czuć Manuel patrząc każdego dnia w sufit i wyobrażając sobie jak wygląda świat poza pokojem.

W Meksyku zmarł najgrubszy człowiek świata

Kilka lat temu Uribe zaapelował o pomoc, wtedy świat o nim usłyszał. Mężczyzna chciał schudnąć i mieć normalną wagę ciała. Dzięki diecie udało mu się zrzucić ponad 260 kg. Niestety, więcej nie był w stanie.

W dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi cierpi na nadwagę i otyłość. Naukowcy alarmują, że to choroby cywilizacyjne, które dopadają kolejne kraje. Z nadwagą walcza już nawet takie kraje jak Meksyk czy Indie.

Czytaj: Miś jogin - zobacz jak słodko się rozciąga

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki