Żywy rekin spadł prosto... z nieba

2012-10-25 21:07

Dosłownie. Znaleziono go na polu golfowym San Juan Hills w południowej Kalifornii o cztery mile od oceanu. Rekin miał ok. 60 cm długości.

Znalazł go na polu golfowym szeryf, który akurat tam był poza służbą i zawiózł go na wózku golfowym do siedziby klubu. Tam pracownicy zrobili mu w wiadrze słoną wodę i Bryan Stizer podjął się zawieźć rekina do oceanu. - Myślałem już, że zdechł. Kiedy przyjechałem na plaże i wpuściłem go do wody przez chwilę nie ruszał się, ale za parę sekund odpłynął szybko – opowiadał Stizer. Rekin miał dwie rany w okolicach płetwy grzbietowej. Zdaniem Julianne Steers, która pracuje w Ocean Institute niedaleko pola golfowego to najprawdopodobniej ptak drapieżny zaniósł rekina tak daleko od oceanu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki