Krzysztof Stanowski na debacie TVP

i

Autor: Zrzut ekranu z TVP, Materiały prasowe Krzysztof Stanowski na debacie TVP

Nie gryzła się w język

Krzysztof Stanowski skomentował debatę w TVP. Mocne słowa

2025-05-13 12:05

Kandydat na prezydenta i właściciel Kanału Zero Krzysztof Stanowski postanowił złamać zasady debaty w TVP. Choć uczestnicy nie mogli przynosić do studia gadżetów ani telefonów komórkowych, dziennikarz zignorował te reguły. Ponadto szerokim echem odbiła się jego słowna potyczka prowadzącą Dorotą Wysocką-Schnepf. Teraz odniósł się do wydarzeń z debaty.

Krzysztof Stanowski nie stroni od kontrowersyjnych zachowań podczas kampanii wyborczej. Jako kandydat na prezydenta mógł uczestniczyć w debatach prezydenckich, a podczas ostatniej przed wyborami postanowił wytknąć Dorocie Wysockiej-Schnepf i stacji TVP brak obiektywizmu. Ponadto, wbrew zakazowi dotyczącemu przynoszeniu do studia gadżetów, obstawił swój pulpit flagami krajów i organizacji. Część widzów była zachwycona nietypowym podejściem dziennikarza do debaty, inni odnosili się do niego krytycznie. Teraz sam zainteresowany postanowił zabrać głos.

Krzysztof Stanowski o debacie w TVP

Krzysztof Stanowski dodał obszerny post na Twitterze, gdzie odniósł się do krytyki swojego zachowania.

- Oczywiście wiedziałem, że pojawią się głosy, że jestem chamem, że to było nikczemne, że tak nie wolno, że poniżej pasa. Luz, nie mam żadnego problemu, jeśli ktoś tak uważa. Ale telewizja sama to sobie zrobiła. Gdyby nie zarządzali nią amatorzy, mogliby przewidzieć, co się wydarzy. A gdyby przewidzieli, mogliby zapobiegać - napisał.

W dalszej części swojej wypowiedzi podkreślił, że stacja zlekceważyła protesty sztabów, które nie chciały, by debatę prowadziła Dorota Wysocka-Schnepf. Choć dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej obiecał poinformowania sztabów o ostatecznej decyzji w tej sprawie, nie zrobił tego.

- Kiedy więc czytam, że „miało nie być gadżetów”, to odpowiadam - miała być informacja od TVP dzień po „zebraniu”, do godziny 12:00, na temat zmiany prowadzącej debatę. „To wasze sztaby ustaliły, że nie wnosimy telefonów” - co to, wycieczka szkolna? Sztaby nic nie ustaliły, tylko im to opryskliwie zakomunikowano. Jak się zatrudnię kiedyś w TVP (no, raczej nie) to jakiś dyrektorek będzie mógł mi zabronić wnoszenia telefonu, a póki co będę wchodził tam z telefonem, gdzie tylko mam ochotę - czytamy.

Krzysztof Stanowski stwierdził, że TVP rządzona przez "amatorów" została "zrównana z ziemią na własnej antenie". Na koniec stwierdził, że było dla niego oczywiste, że Dorota Wysocka-Schnepf zdenerwuje się na jego słowa i "patrzył na tę kompromitację z satysafakcją".

W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądała debata w TVP:

Sonda
Oglądałeś debatę w TVP?
2025_05_13_EXPRESS BIEDRZYCKIEJ_WSTĘP
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki