Magdalena Biejat

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express Magdalena Biejat

zaskoczenie?

Po debacie Magdalena Biejat dostała sms-a od Tuska? Szczera odpowiedź

2025-04-18 5:09

Kandydatka na prezydenta z Nowej Lewicy Magdalena Biejat postanowiła odnieść się do incydentu z tęczową flagą, do jakiej doszło podczas debaty w Końskich. Sprawa wywołała wiele emocji i komentarzy, Pojawiła się nawet informacja, że to sztab podpowiedział jej, co ma zrobić. Czy faktycznie dostała wiadomość? Zdecydowała się na szczerą odpowiedź.

Podczas debaty w Końskich 11 kwietnia Karol Nawrocki postanowił postawić na mównicy Rafała Trzaskowskiego tęczową flagę, którą ten schował. Podczas odpowiadania na jedno z pytań Magdalena Biejat przejęła flagę i ustawiła ją na swoim pulpicie mówiąc, że się jej nie wstydzi. Czyżby nie była to spontaniczna reakcja?

Tak, napisał mi SMS-a Donald Tusk, bo się wściekł, że Trzaskowski schował flagę pod pulpit - powiedziała ironicznie w rozmowie z RMF. - Wpadłam do Końskich z biegu. Nie miałam czasu, żeby się przygotować. Byłam zajęta koncentrowaniem się na debacie, a nie czytaniem wiadomości od kogokolwiek - dodała już na poważnie.

Magdalena Biejat o Funduszu Kościelnym

Polityczka Lewicy odniosła się do kwestii Funduszu Kościelnego, informując o statusie prawnym planowanych zmian.

- Z tego, co wiem ustawa ws. Funduszu Kościelnego została zgłoszona do wykazu prac rządu, ale nie została do niego wpisana – powiedziała.

Podkreśliła potrzebę rewizji finansowania Kościoła, zaznaczając, że celem nie jest pozbawienie emerytur duchownych, którzy już je nabyli.

- Powinniśmy przeprowadzić rewizję przepływów finansowych na rzecz Kościoła katolickiego. Nikt nie postuluje, by odbierać emerytury tym księżom, którzy zyskali już do nich prawo. Należy przeprowadzić cywilizowany rozdział religii od państwa, wyprowadzić religię ze szkół – dodała.

Magdalena Biejat o służbie zdrowia

W kontekście zmian w składce zdrowotnej, Magdalena Biejat odniosła się do spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą.

- Prezydent powiedział, że w tym kształcie ta ustawa jest nieakceptowalna, ale czeka na decyzję Senatu – mówiła.

Skrytykowała również ministra finansów Andrzeja Domańskiego, kwestionując jego zapewnienia o zabezpieczeniu środków na służbę zdrowia.

- Chciałabym usłyszeć od ministra finansów, skąd weźmie pieniądze na lukę w wydatkach na służbę zdrowia – powiedziała wicemarszałkini Senatu.

Polityczka przedstawiła propozycję Lewicy dotyczącą finansowania służby zdrowia. Chodzi o likwidację składki zdrowotnej i zastąpienie jej podatkiem zdrowotnym. Podkreśliła, że obecny system jest niewydolny i obciąża obywateli.

- Ludzie mają dość tego, że płacą składkę, a potem i tak muszą wyłożyć pieniądze na prywatną opiekę – dodała. Podsumowując, stwierdziła, że "skandalem jest głodzenie służby zdrowia".

W naszej galerii zobaczysz Magdalenę Biejat z mężem:

Sonda
Czy Magdalena Biejat byłaby dobrą prezydentką Polski?
Dudek o Polityce - Magdalena Biejat
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki