Nowotwory złośliwe mózgu – rodzaje, objawy i leczenie

i

Autor: Getty Images

Jutro też będzie dzień walki z RAKIEM. Epidemia w cieniu ZARAZY

2021-02-04 18:36

Zmagania z chorobami nowotworowymi trwają przez cały rok, choć 4 lutego to symboliczny Światowy Dzień Walki z Rakiem. Co szósty zgon jest spowodowany rakiem. Nowotwory są więc, drugą – po chorobach sercowo-naczyniowych – najczęstszą przyczyną zgonów w świecie. Także w Polsce.

Ok. 10 mln ludzi mogłoby sobie pożyć, gdyby nie rak w różnych jego postaciach. Liczba zgonów z powodu raka nadal rośnie, bo społeczeństwo starzeje się. Wyznacznikiem postępu w leczeniu nowotworów jest tzw. 5-letni wskaźnik przeżycia u osób, u których zdiagnozowano raka, a które przeżyły co najmniej pięć lat od daty diagnozy. Przykładowo: w przypadku raka płuc, jednego z najgroźniejszych, wskaźnik ten w Japonii (najwyższy w świecie) wynosi 30 proc. Natomiast tylko 7 proc. pacjentów z rakiem płuc żyje pięć lat po rozpoznaniu w Chile, Bułgarii i Mongolii. Skąd to wynika? M.in. od profilaktyki nowotworowej, nakładów na specjalistyczne (drogie) leczenie i dostęp do niego. W Polsce prowadzi się Krajowy Rejestr Nowotworów. Co roku ok. 160 tys. osób dowiaduje się, że zdiagnozowano u nich chorobę nowotworową. I co roku 100 tys. pacjentów przegrywa walkę z rakiem. W Polsce skuteczność leczenia onkologicznego jest niższa niż w większości pozostałych krajów UE.

Psychika a choroba nowotworowa

Nie dlatego, że nie mamy specjalistów, choć i tak jest ich, jak na europejskie standardy, za mało (onkologów mamy ok. 500). Jest tak między innymi, bo do 70 proc. leków występujących w standardach europejskich polscy pacjenci nie mają dostępu lub jest on znacznie ograniczony. Uśredniony 5-letni wskaźnik przeżycia wynosi ok. 43 proc. i jest niższy niż w krajach zachodnioeuropejskich. Z drugiej strony dzięki nowoczesnym terapiom dzisiaj wiele typów nowotworów staje się chorobami przewlekłymi. Podstawą skutecznego leczenia raka jest wczesne zdiagnozowanie choroby. Nawet jeśli choroba nowotworowa jest wykryta we wczesnym stadium, co pozwala ją całkowicie wyleczyć, to wiąże się to kosztami, zarówno emocjonalnymi, jak i finansowymi.

Badania społeczne przeprowadzone w 2018 r. wykazały, że 24 proc. ankietowanych uważało, że w przypadku zdiagnozowania choroby nowotworowej potrzebowaliby na leczenie ok. 5 tys. zł. 25 proc. sądziło, że wystarczyłoby tysiąc złotych. Tymczasem jedno badanie rezonansem czy tomografem komputerowym kosztuje kilkaset złotych, a chemioterapia kosztuje średnio kilkanaście tysięcy. I nie są to jedyne koszty terapii antynowotworowej.

European Cancer Information System (ECIS) oszacowało, że w 2020 r. w Polsce wskaźnik umieralności z powodu chorób nowotworowych wyniesie 331,4 zgonów na 100 tys. osób. Dla porównania: w Finlandii - 219 zgonów na 100 tys.; prognozowana średnia dla Unii Europejskiej to 263,6 zgony na 100 tys. mieszkańców. W liczbach bezwzględnych ECIS prognozuje dla Polski o 30 tys. więcej zgonów niż ostatnim roku (2017) „obliczeniowym”. Na ile trafne są to szacunki, wiadomo będzie w 2022 r., kiedy będą dostępne dane Krajowego Rejestru Nowotworów z 2020 r. Zdaniem onkologów epidemia SARS-CoV-2/COVID-19 i ograniczenie dostępu diagnostyki i leczenia onkologicznego będą miały negatywny wpływ na onkologiczną statystykę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły