Sztuczna inteligencja

i

Autor: Shutterstock

SZTUCZNA INTELIGENCJA nie jest taka OK. Nie zuważyła istnienia ANTYCOVIDOWCÓW

2020-10-19 16:19

Pod koniec stycznia sformułowana została taka opinia: „W Polsce nie ma tego wirusa. Zagrożenie zarażenia koronawirusem jest bliskie zeru”. W niespełna 10 miesięcy później jej autor stwierdził: „nasza wiedza w styczniu była inna niż jest w tej chwili”. I przyznaje, że w prognozach dotyczących rozwoju epidemii nie uwzględniono jednego czynnika: tzw. antycovidowców.

Jarosław Pinkas, główny inspektor sanitarny (GIS), bo to on jest autorem wzmiankowanych opinii podkreśła, w rozmowie online z „Polityką Zdrowotną”, że walka z wirusem jest bardzo dynamiczna, a każda reakcja musi być oparta o wiedzę w danym czasie i musi zostać wprowadzana niezwykle rozważnie. Można powiedzieć: lepiej późno niż wcale. „Jeżeli będziemy, wprowadzając nowe restrykcje, analizować z czym się one wiążą, to ludzie zaczną wreszcie wierzyć, że mamy dobre intencje, że to co robimy ma głęboki sens a także, że wszyscy musimy być odpowiedzialni” – stwierdził Jarosław Pinkas przyznając pośrednio, że komunikacji między służbami zwalczającymi epidemię a społeczeństwem nie jest wzorowa. Również pośrednio GIS przyznał, że sceptycyzm wobec działań rządowych sieją tzw. ruchy antymaseczkowe i antyszczepionkowe. I... programiści. „Sztuczna inteligencja, która bierze udział w prognozowaniu, nie była w stanie przewidzieć narastającego ruchu antycovidowego, ogromnej liczby covidosceptyków oraz społecznej dezynwoltury  sprawiającej, że ludzie mają już dosyć ograniczeń, chcą mieć poczucie wolności i stanowić o samemu sobie".

Targi Antycovidowe w Expo Kraków

Ich działanie GIS ocenił, jako nieoparte na wiedzy, dając do zrozumienia, że siła oddziaływania prezentowanych przez nich argumentów nie jest błaha, stwierdzając: „Jeśli będziemy prowadzić dobrą politykę edukacyjną, to z całą pewnością te ruchy będą się zmniejszały”. Antymaseczkowcy to ruch młodziutki. Tzw. antyszczepionkowcy funkcjonują co najmniej od 10 lat i z roku na roku poszerza się ich krąg, o czym świadczy, że coraz więcej dzieci nie jest poddawanych obowiązkowym szczepieniom. Czy do grona „antymaseczkowców” Jarosław Pinkas zalicza również lekarzy (w tym legitymujących się solidnym dorobkiem naukowym i profesorskimi tytułami), którzy uważają, że zagrożenie koronawirusem jest przeszacowane? Tego GIS w rozmowie z „Polityką Zdrowotną” nie powiedział. Faktem jest, co wynika z badań, że 17 proc. Polaków uważa, że pandemia koronawirusa to wymysł polityków i firm farmaceutycznych, czemu w omawianej rozmowie GIS stanowczo zaprzeczył.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły