remdesivir

i

Autor: 123RF

Ten lek na C-19 u nas jest testowany. W Poznaniu WSTRZYMANO... testy

2020-08-19 16:59

Chodzi o REMDESIVIR. Ten lek, produkcji amerykańskiego koncernu GILEAD, przed epidemią SARS-CoV-2 używany był do leczenia zarażonych wirusem Ebola (ale nie był wielce skuteczny). Od kilku miesięcy jest testowany w leczeniu COVID-19. Również w kilku polskich szpitalach. W przemianowanym na jednoimienny, w poznańskim Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim wstrzymano testy, choć zostało jeszcze go na osiem kuracji. Powód?

Nieznany. – Wysłaliśmy mail z prośbą o zgodę na możliwość wykorzystywania pozostałych dawek leku i czekamy na odpowiedź – mówi „Głosowi Wielkopolskiemu” prof. Iwona Mozer-Lisewska, ordynator oddziału zakaźnego. Dotychczasowe badania kliniczne wykazały, że pacjent poddany terapii tym lekiem wraca do zdrowia o 30 proc. szybciej od tego, który nie jest leczony remdesivirem. Do testów wyznaczono, oprócz poznańskiego szpitala, lecznice we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie. W Poznaniu terapii amerykańskim lekiem poddano 11 pacjentów. – Remdesivir okazał się doskonałą bronią. Jeśli odpowiednio wcześnie go zastosujemy, to już po pięciu dniach następuje eliminacja zakażenia SARS-CoV-2 – komentowała prof. Mozer-Lisewska, która wysłała do producenta leku list z prośbą o zgodę na wykorzystanie pozostałych dawek medykamentu. Przypomnijmy, że ponad 150 zespołów badawczych w całym świecie pracuje nie tylko nad uzyskaniem antcovidowych szczepionek, ale także skutecznych leków. Jednocześnie w lecznictwie zamkniętym używa się produktów leczniczych opracowanych do zwalczania innych chorób, m.in. malarii.

Remdesivir po raz pierwszy w leczeniu COVID-19 zastosowano w USA u pacjenta z COVID-19, na początku tego roku. Dostał go w siódmym dniu choroby. Następnego dnia wykazał znaczną poprawę, a objawy ostatecznie całkowicie zniknęły. Od lipca remdesivir (nazwa handlowa: VEKLURY) jest lekiem dopuszczonym do obrotu farmaceutycznego w Unii Europejskiej. Europejska Komisja Leków wydała pozytywną opinię. Jest to pierwszy lek przeciwko SARS-CoV-2, zarejestrowanym w Unii. Można go stosować wyłącznie w lecznictwie zamkniętym. Ten używany w czterech polskich szpitalach jest darem od jego producenta, stąd też prośba poznańskiego szpitala o możliwość dokończenia terapii. Dodajmy, że Komisja Europejska kupiła od producenta dawki wystarczające dla leczenia ok. 30 tys. pacjentów. Zapłacono za to 63 mln euro. Wynika z tego, że terapia dla jednego pacjenta kosztuje 2,1 tys. euro (9 259 zł wg kursu z 19 sierpnia). Może więc do poznańskiego szpitala, i innych także, też ten lek trafi?

Pierwszy pacjent wyleczony osoczem ozdrowieńca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły