Banknoty

i

Autor: Shutterstock

Tyle może zarobić lekarz z NAKAZEM PRACY w szpitalu. Czy to DUŻO?

2020-04-28 18:00

Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych daje wojewodom prawo nakazania pracy lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom i innym pracownikom medycznym we wskazanych ośrodkach lecznictwa. Lekarze buntują się, przedstawiają L4. Mają obawy, że na takim nakazie stracą finansowo. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, ile należy się za pracę z takiego nakazu.

Jeśli wezwany nie stawi się lub nie podejmie nakazanej mu pracy, to grozi mu kara finansowa. Wojewoda mazowiecki, b. minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł wypisał już doktorom kilka takich mandatów, po 5 i 10 tys. zł z klauzulą natychmiastowej płatności. Na szczęście tylko ten wojewoda był taki srogi, co zbulwersowało środowisko medyczne. Ministerstwo Zdrowia pospieszyło więc z wyjaśnieniami, przesyłając je do PAP. To kilkanaście punktów szczegółowo okazujących z czym się wiąże KONTROWERSYJNY nakaz pracy. Trzeba wiedzieć, że medyk może być skierowany do pracy we wskazanym przez wojewodę szpitalu maksimum na 3 miesiące. Czy lekarz, by na tej grupie zawodowej się skupić, straci na tym? „Ministerstwo Zdrowia w stanowisku przekazanym wojewodom rekomenduje ustalenie wynagrodzenia w wysokości nie niższej niż 150 proc. kwoty wynagrodzenia, które osoba skierowana do pracy otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym została skierowana, przy czym nie więcej niż kwota tego wynagrodzenia plus 10 tys. zł” - czytamy w wyjaśnieniu. Przy czym „nie może być niższa niż 150 proc. przeciętnego wynagrodzenia zasadniczego przewidzianego na stanowisku pracy, na które osoba ta została skierowana” oraz „nie może być niższa niż wynagrodzenie, które osoba skierowana do pracy przy zwalczaniu epidemii otrzymała w miesiącu poprzedzającym miesiąc, w którym wydana została decyzja o skierowaniu jej do pracy przy zwalczaniu epidemii”.

A teraz pewnie chcielibyście wiedzieć, ile taki lekarz zarobi za pracę, do której „zesłał” go wojewoda? Ministerstwo podaje konkretne przykłady, oparte na liczbach, a nie urzędniczych zwrotach. Cytujemy:

„Jeżeli osoba została skierowana do pracy w kwietniu, w marcu zarobiła 6000 zł (3 000 zł wynagrodzenia zasadniczego i 2000 zł dodatku za dyżury w jednym podmiocie oraz 1000 zł za dyżury w drugim podmiocie na podstawie kontraktu), a przeciętne wynagrodzenie zasadnicze na stanowisku pracy, na które została skierowana wynosi 3000 zł, jej wynagrodzenie w miejscu skierowania, zgodnie z rekomendacją Ministerstwa Zdrowia powinno wynosić 9000 zł.
„Jeżeli osoba została skierowana do pracy w kwietniu, w marcu zarobiła na podstawie umowy cywilnoprawnej 25 000 zł, a przeciętne wynagrodzenie zasadnicze na stanowisku pracy, na które została skierowana wynosi 7000 zł, jej wynagrodzenie w miejscu skierowania, zgodnie z rekomendacją Ministerstwa Zdrowia, powinno wynosić 35 000 zł.
Jeżeli osoba została skierowana do pracy w kwietniu, w marcu zarobiła 5 000 zł, a przeciętne wynagrodzenie zasadnicze na stanowisku pracy, na które została skierowana wynosi 6000 zł, jej wynagrodzenie w miejscu skierowania, zgodnie z rekomendacją Ministerstwa Zdrowia, powinno wynieść 7 500 zł. Jednak ze względu na dolny limit ustawowy, wynagrodzenie wynosi w tym przypadku 9 000 zł.

Dodajmy, że medykowi „prawie z poboru” przysługują świadczenia takie, jakby był w podróży służbowej. Ma zwracane m.in. za rachunki, za hotel (do 600 zł za dobę), a ponadto MZ „informuje, że mając na względzie konieczność zabezpieczenia osób skierowanych do pracy przy zwalczaniu epidemii wykupione zostaną dla nich polisy ubezpieczeniowe”. Sami oceńcie ofertę resortu, dla lekarzy, którzy nie zgłaszają się, na wezwanie wojewody, na ochotnika do walki z epidemią...

Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.

Wojewoda kujawsko-pomorski o podwyżkach dla ratowników medycznych

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły