Poszła w trupa

2008-01-06 23:03

- Tutaj nie ma mowy o żadnej taktyce. Trzeba po prostu iść w trupa - tłumaczyła przed ostatnim biegiem Tour de Ski Justyna Kowalczyk (25 l.). Nawet to nie wystarczyło. Polka wpadła na metę na siódmym miejscu.

Przed dwoma ostatnimi etapami TdS polska biegaczka zajmowała trzecie miejsce w klasyfikacji cyklu. Trasy w Val di Fiemme wydawały się stworzone dla Justyny. W sobotę - koronna konkurencja Kowalczyk, 10 kilometrów techniką klasyczną. W niedzielę - morderczy podbieg na slalomowym stoku, a przecież Polka uchodzi za specjalistkę od podbiegów. Nic z tego. W miniony weekend Kowalczyk zaliczyła dwa najgorsze starty w TdS.

Fatalnie zakończył się przede wszystkim bieg sobotni. Justyna ukończyła go na 26. miejscu. Na trasie wyglądała na bardzo zmęczoną.

Zerwali się o piątej

- Zmęczenie nie miało tu nic do rzeczy! - zapewnia w rozmowie z "Super Expressem" Kowalczyk. - Było chyba widać, że zwyczajnie schrzaniliśmy smarowanie nart. Szkoda, bo nie pierwszy raz w tym sezonie tracę w ten sposób szansę na dobre miejsce w biegu techniką klasyczną, ale co robić... Zdarza się - wzrusza ramionami Justyna, która nie zamierza szukać winnych niepowodzenia.

- A co, mam się wściekać na serwismenów? Zerwali się o piątej rano, robili co mogli, starali się. Nie wyszło, ale powtarzam: takie rzeczy się zdarzają - wyjaśnia bardzo spokojnie.

Można umrzeć

Kowalczyk mogła jeszcze odrobić straty w niedzielę. Kibice liczyli, że okazją do tego będzie ponad 2-kilometrowy, wyniszczający podbieg na górskim stoku. - Jestem specjalistką od podbiegów, ale nie od takich długich - tłumaczy Justyna. - Ta trasa faworyzuje zawodniczki szczupłe, a ja taka szczupła to znowu nie jestem - uśmiecha się. - Zresztą tak naprawdę ten podbieg to straszna loteria. Nie ma sensu głowić się nad jakąś taktyką, trzeba iść w trupa. Można równie dobrze wskoczyć na podium, jak i umrzeć - tłumaczy Polka, która wprawdzie "poszła w trupa", ale wystarczyło to tylko do zajęcia siódmej lokaty w klasyfikacji końcowej.

Wyniki

Sobotni bieg na 10 km techniką klasyczną:
1. Virpi Kuitunen (Finlandia) 32.48,1
2. Charlotte Kalla (Szwecja) + 4,5 sek
3. Claudia Nystad (Niemcy) + 5,0
...26. Justyna Kowalczyk (Polska) + 1.10,4

Niedzielny bieg na 9 km techniką dowolną:
1. Walentyna Szewczenko (Ukraina) 34.06,2
2. Kristin Steira (Norwegia) + 55,3 sek
3. C. Nystad + 1.10,8
...19. J. Kowalczyk + 2.08,4

Klasyfikacja końcowa Tour de Ski :
1. C. Kalla 2:43.01,0
2. V. Kuitunen + 36,4 sek
3. Arianna Follis (Włochy) + 53,3
...7. J. Kowalczyk + 2.20,8

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki