Pierwszą rozgrywającą będzie Milena Sadurek, drugą - Magda Śliwa, dotychczasowy drugi trener reprezentacji.
- Decyzję trenera przyjęłam z dużym spokojem - mówi Iza. - Trener ma prawo powoływać te zawodniczki, które chce. Nie rozmawiałam o tym z Marco Bonittą, tylko z menedżerem kadry Markiem Brandtem.
Po ostatnim meczu mistrzostw Europy z Rosją Iza nie kryła żalu, że Bonitta nie dał jej nawet szansy pokazania się na parkiecie. Było sporo łez. "Super Express" już wtedy pisał, że to mogą być pierwsze zgrzyty w kadrze Bonitty.
- Każdy widział, że byłam rozżalona i nie ma w tym żadnej tajemnicy - dodaje. - Później spotkałam się z trenerem. On powiedział pewne rzeczy, ja również i koniec! Nie ma do czego wracać.
Może brak powołania to kara za to, że prasa pisała, iż siatkarka po meczu z Rosjankami miała żal do trenera?
- Ja nie biegłam z tym do dziennikarzy i nie skarżyłam - dodaje Iza. - Poza tym ciężko mi powiedzieć, czy to jest kara. Na to pytanie powinien odpowiedzieć trener.
Brak powołania Izy tłumaczony jest jednoznacznie: w kadrze musi być 12 zdrowych dziewcząt. Turniej jest bardzo długi, drużynę czeka 11 meczów. Dlatego nie ma w ekipie także Joanny Mirek, która podczas ME narzekała na ból pleców.
Tymczasem Iza jest w... pełni sił. Grała w dwóch ostatnich sparingach Muszynianki.
- Nic mi nie dolega - zapewnia Bełcik.
Czternastka Bonitty
Dziś rozpoczyna się zgrupowanie siatkarek w Szczyrku. Bonitta powołał 14 zawodniczek, są to: Agnieszka Bednarek, Eleonora Dziękiewicz, Kamila Frątczak, Małgorzata Glinka, Klaudia Kaczorowska, Dominika Koczorowska, Maria Liktoras, Anna Podolec, Milena Rosner, Milena Sadurek, Agata Sawicka, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Magdalena Śliwa, Mariola Zenik.