Justin Bieber (21 l.) wyznał właśnie, że w piątkowych zamachach w Paryżu stracił przyjaciela - Thomasa Ayada, menedżera w Mercury Records. Mężczyzna wybrał się do klubu Bataclan na występ Eagles of Death Metal, podczas tego koncertu terroryści zastrzelili 89 osób.
"Upewnij się, że doceniasz ludzi, dopóki są wokół ciebie. Dzięki Thomas za wszystko, co zrobiłeś dla mnie. Myślą i modlitwą jesteśmy z rodziną i przyjaciółmi" - napisał młody wokalista.
ZOBACZ: Bohater zginął w zamachu zasłaniając innych własnym ciałem