Rzuciłam Jarka

2008-09-15 10:00

Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał! Odsłaniając kulisy romansu Jolanty Rutowicz (24 l.) i Jarka Jakimowicza (39 l.), nie przypuszczaliśmy, że będzie nam dane ogłoszenie końca tego medialnego związku!

- Rzuciłam Jarka, bo to niezaradna oferma! I nie chodzi tu o Dzióbka, bo z nim tylko jeżdżę na lodzie. Chcę być nadal wolna i niezależna. Facet nie jest mi potrzebny - szczerze wyznaje Jola Rutowicz. - Obejrzałam ostatnio "Młode wilki", Jarek grał tam rolę prawdziwego mężczyzny. Okazało się, że jest dobrym aktorem, gdyż w życiu realnym niczym nie przypomina tego filmowego dżentelmena! - dodaje zdenerwowana.

Gwiazda od jakiegoś czasu bała się, że uczucia Jakimowicza, zwanego na warszawskich salonach bawidamkiem, nie są szczere i że może mu chodzić o pieniądze, które Jola zaczęła zarabiać...

- O taką kobietę jak ja trzeba walczyć i dbać o nią! Tymczasem Jarek dbał tylko o to, by pokazać się przy mnie w telewizji i przy okazji zarobić parę złotych! - oburza się gwiazdka. - Ja już naprawdę byłam zmęczona myśleniem i zastanawianiem się, czy Jarek gra.

- Byłam ostatnio na pokazie sztuk walk. Musiałam się odstresować. Tam mięśniaki, co by o nich nie mówić, pokazywały oprócz walki charakter i ambicję. Mój, były już, mężczyzna potrafi tylko pokazywać maślane oczy dla zaistnienia w świecie medialnym - narzeka Jola.

Być może przyczyną rozpadu mógł być seks. Jarek podobno coraz częściej namawiał na to Jolę i miał coraz częściej "lepkie rączki".

- Cały czas czekam z pierwszym razem do ślubu. Jestem tradycjonalistką i tego będę się trzymać - podkreśla.

Jola teraz jest wolna! Ale jej serce zdobędzie tylko prawdziwy mężczyzna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki