Gdy zwierzę staje się ważniejsze od rodziny

2013-07-29 4:00

Bliscy uważają, że dla ciebie zwierzęta domowe są ważniejsze od nich. Powinni się zastanowić, czy sami nie mają udziału w tym, że ostatnio tak wiele znaczą dla ciebie koty lub psy - mówi Tatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog kliniczny zdrowia z Centrum Doradztwa i Terapii psycholog.com.pl.

Dlaczego tak jest, powinni się zastanowić wszyscy ci, którzy mają za złe mamie, ojcu lub dziadkom, że bardziej obchodzą ich sprawy zwierząt niż ludzi. Czy sensowny jest zarzut, że zwierzę jest bliższe niż rodzina? Dlaczego i czy na pewno słusznie komukolwiek to przeszkadza.

Świat poza zasięgiem

Troskę i niepokój rodziny mogą budzić przypadki, kiedy zajmowanie się zwierzętami pochłania bliską osobę całkowicie i brak w tym elementu równowagi. Na przykład ktoś otoczony życzliwymi, oddanymi ludźmi unika ich, poświęcając cały swój czas zwierzętom. Albo nie wychodzi z domu z obawy, że mogłyby się one poczuć opuszczone. Przyczyny zamknięcia się w tak niedostępnym, własnym świecie bywają bardzo złożone. Niektóre zachowania mogą wręcz świadczyć o chorobie, ale stanowią one naprawdę margines. W przywiązaniu do zwierząt, w wyjątkowej dbałości o nie nie ma niczego niewłaściwego. Pomijając oczywiście sytuacje, w których np. ze względu na liczbę psów lub kotów w domu sprawy wymykają się spod kontroli i problemem staje się normalne funkcjonowanie rodziny.

Gdzie jest pies pogrzebany

Zarzut, że zwierzęta są ważniejsze niż rodzina, warto odwrócić. Bo być może to jej członkowie poświęcają swemu bliskiemu mniej uwagi, niż robią to jego zwierzęta. One w niektórych przypadkach w przeciwieństwie do otoczenia zaspokajają ważne potrzeby swego opiekuna, chociażby jego potrzebę czułości i ciepła, co przecież nie jest zarezerwowane tylko dla okresu dzieciństwa i nie maleje z wiekiem do zera. Dają mu też poczucie, że jest zauważany, wyczekiwany i nieodzowny w ich życiu. Z tych powodów bardzo często nawet ci, którzy wcześniej nie byli szczególnymi miłośnikami zwierząt, stają się nimi z upływem lat. Bywa, że ukochany czworonóg wręcz trzyma ich przy życiu.

ekspert radziTatiana Ostaszewska-Mosak, psycholog

Kot, pies lub inne zwierzę w domu to stała odpowiedzialność. Wynika z niej poczucie bycia potrzebnym i niezastąpionym. Zwierzę staje się bardzo bliskie również dlatego, że oddaje poświęcony swemu opiekunowi czas, reaguje wdzięcznością na jego troskę, nawiązuje kontakt. Na wizytę rodziny, przejaw zainteresowania ze strony partnera, dzieci lub wnuków często trzeba czekać. Czasem długo, a zdarza się, że bezskutecznie. Bezmyślne, pełne pretensji stwierdzenia, że zwierzęta są dla kogoś ważniejsze od ludzi, biorą się z braku refleksji. Z nieumiejętności wczucia się w sytuację osoby, która mimo obecności ludzi wokół siebie czułaby się samotna, gdyby nie zwierzę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki