Przez 10 lat nosiła w waginie 11-centymetrową SEX-zabawkę!

2014-07-25 18:58

38-letnia kobieta ze Szkocji zaczęła gwałtownie tracić wagę i zapadać w letarg. Mocno zaniepokojona o swoje zdrowie poszła do lekarza. Ten zbadał ją dogłębnie i orzekł, że... w jej waginie tkwiło 11-centymetrowe "ciało obce". Spowodowło już uszkodzenie pęcherza i pochwy, które bezpośrednio zagrażały życiu kobiety. Jak się okazało "ciało" to sex-zabawka, którą Szkotka zabawiała się... 10 lat wcześniej.

Tak kończą się dzikie zabawy ostro zakrapiane alkoholem. Gdy lekarze wyciąnęli 11-centymetrowe "ciało obce", które utknęło w waginie 38-letniej kobiety, ta szybko rozpoznała w nim swoją sex-zabawkę. Lekarze byli w szoku, gdy przyznała, że zabawiała się nią, razem ze swoim partnerem, 10 lat temu - informuje mail.co.uk! Dodała też, że była pijana i nie pamięta, co potem działo się z zabawką.

Tymczasem pozostawione same sobie urządzenie z czasem zaczęło powodować poważne szkody w jej organizmie, uszkadzając organy wewnętrzne i doprowadzając do tego, że mocz wlewał się jej samoczynnie do pochwy. Na szczęście nie było jeszcze za późno. Dzięki operacji, kobieta - która z oczywistych względów nie chce ujawniać swojego nazwiska - dochodzi do zdrowia.

Jak podkreślają lekarze, kobieta ma przeciętne IQ i żadnych śladów chorób psychicznych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki