Dramatyczne wyznanie Grocholi po wizycie w więzieniu

2016-05-13 14:10

Katarzyna Grochola w jednym z ostatnich wywiadów opowiedziała o wizycie w więzieniu dla kobiet. Historie skazanych były przerażające. Jednak pisarka wykazała się wobec nich głębokim zrozumieniem. Dlaczego? Grochola przyznała, że łatwo jej było wyobrazić sobie sytuację, w której chcemy kogoś zabić...

Katarzyna Grochola - dramatyczne wyznanie pisarki

i

Autor: AKPA

Katarzyna Grochola przed świętami Bożego Narodzenia odwiedziła więzienie. Tam otrzymała pozwolenie ze skazanymi, by wysłuchać ich historii. Niektóre z więźniarek były skazane za największe przewinienie - zabójstwo. Katarzyna Grochola do rozmowy z nimi podeszła w bardzo dojrzały sposób. Słuchała bez oceniania. Jednak to, co pisarka wyznała w rozmowie z "Twoim Stylem" było równie dramatyczne, co więzienne historie.

- Obok mnie siedziała młoda dziewczyna. "Za co tu trafiłaś? - zapytałam. - Zabiłam". Siedzi od dziewięciu lat. Jeszcze 16 jej zostało. Coś sprawiło, że się na ten ruch zdecydowała. Ja też kiedyś byłam tak wściekła na człowieka, który krzywdził mnie i moją córkę, że byłam o krok od... Różnica między mną a tamtymi dziewczynami jest tak, że ja się na to nie zdecydowałam - wyznała w rozmowie dla "Twojego Stylu" Katarzyna Grochola.

Kogo miałą na myśli pisarka? Kto ją tak bardzo wyprowadzał z równowagi? Tę kwestię Katarzyna Grochola pozostawiła domysłom. Jednak można podejrzewać, że chodziło o jej byłego męża - alkoholika.

ZOBACZ: Dorota Szelągowska: mój ojczym był pedofilem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki