Po wypadku, jaki naćpany Dariusz K. spowodował w lipcu 2014 r., jego była żona odcięła się od niego. Jednak choć od tragedii minęło prawie pół roku, gwiazda do dziś odczuwa skutki tego zdarzenia. Przez Darka nie może m.in. zabrać ich 11-letniego synka za granicę.
- Teraz staram się o paszport dla Allana, co nie jest proste, odkąd nie możemy uzyskać zgody od drugiego rodzica... Póki oboje rodziców żyją, to niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajdują, musi być zgoda obojga - zdradziła Edyta w SuperStacji. - Bardzo chciałam z Allanem wyjechać na święta, ponieważ to, co się stało, to jednak jest tragedia w jego życiu. To jest taka sytuacja, którą spowodował jego tata i ta sytuacja będzie ciążyła na jego życiu i sercu do końca jego istnienia... - mówiła smutna.
Zobacz: Edyta Górniak tłumaczy się z sylwestrowego TŁUSZCZYKU na brzuchu: Waga faktycznie nie kłamie...
Gwiazda stara się, jak może, by Allan mógł spokojnie pozbierać się w tej nowej sytuacji. Ale do tego potrzebna jest jej anonimowość. - Staram się odciążać Allana i dawać mu dużo pozytywnych bodźców. Uświadomiłam sobie, że my z Allanem nie mamy miejsca w Polsce, gdzie możemy odpocząć i czuć się swobodnie... - zakończyła smutno.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail