Wyrzucili Stuhra z "Listów do M."! Zobacz, czemu!

2017-11-03 6:00

W listopadzie wchodzi do kin trzecia część hitowej komedii romantycznej "Listy do M.". Są już plakaty i reklamówki wideo. Jednak próżno na nich szukać Macieja Stuhra (42 l.), który w poprzednich filmach grał główną rolę - Mikołaja Koniecznego. Jak się okazuje, aktor chciał złapać dwie sroki za ogon i mu nie wyszło. Produkcja "Listów" nie zgodziła się dzielić czasu z serialem "Belfer", gdzie Stuhr gra również główną rolę. Tak więc stracił ok. 250 tys. zł.

"Listy do M." to cykl komedii świątecznych, które podbiły serca widzów i znalazły się w czołówce najchętniej oglądanych polskich produkcji ostatnich lat. Trudno sobie wyobrazić, że któryś z aktorów mógłby sam zrezygnować z produkcji. Grający główną rolę Maciek Stuhr jednak musiał obejść się smakiem. - Myślał, że pogodzi pracę w "Belfrze" i "Listach". Jednak nikt nie chciał się zgodzić na ewentualne przestoje i zmiany planów zdjęciowych ustawianych pod gwiazdora - mówi nam osoba związana z produkcją komedii.

Zobacz także: Michał Piróg pokazał mieszkanie

Przeczytaj również: To będzie hit? TVN będzie HIPNOTYZOWAĆ ludzi

Polecamy ponadto: Maja Sablewska topless. Sexy?

Ewa Wąsikowska VIDEOBLOG: Stuhr i Biedroń szczerze o seksie! Ruszyła akcja #sexedpl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki