Policja

i

Autor: ARCHIWUM

Chciał przejechać przez procesję, a potem poskarżył się policji, że go nie puścili

2016-05-27 13:33

Wyjątkową butą i głupotą wykazał się 33-letni mieszkaniec Warszawy, który świąteczny czwartek spędzał w okolicach Lubartowa. Jadąc autem napotkał na swej drodze procesję Bożego Ciała i...zażądał, żeby przepuścić jego volkswagena, bo on ma pierwszeństwo! Kiedy wierni nie rozstąpili się nawet wtedy, kiedy wjeżdżał w tłum, zadzwonił ze skargą na policję!

- Uczestnicy procesji Bożego Ciała w miejscowości Brzostówka pod Lubartowem utrudniają przejazd i stwarzają zagrożenie na drodze - tak brzmiało zgłoszenie, które wczorajszego dnia przyjął dyżurny lubartowskiej policji. Na miejscu szybko pojawił się patrol drogówki. Policjanci nie mieli wątpliwości, że prawda jest całkiem inna. - W trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji wyszło na jaw, że kierujący volkswagenem mieszkaniec Warszawy omal nie wjechał w uczestników procesji – tłumaczy Grzegorz Paśnik z policji w Lubartowie podkreślając, że kierowca volkswagena miał możliwość skorzystania z innej drogi. Mimo to na siłę jechał trasą, którą podążała procesja zmuszając jej uczestników do ucieczki spod kół auta. - Po kilku minutach zawrócił i ponowił swój wyczyn. Następnie zadzwonił na policję zgłaszając interwencję. 33-letni mieszkaniec Warszawy za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany 500-złotowym mandatem oraz 6 punktami karnymi.

Zobacz też: Mieszkańcy nowego osiedla nie chcą procesji Bożego Ciała!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki