EXPRESSEM - wiadomości z Polski

Nikt na komendzie policji w Reszlu nie spodziewał się takiego gościa. A zawitał tam 45-letni mężczyzna i od progu zakomunikował, że jest na bakier z prawem i pragnie jak najszybciej trafić do zakładu karnego. - Przyszedłem, bo dowiedziałem się, że mnie szukacie - uzasadnił swoją wizytę. Mundurowi aż przecierali oczy ze zdziwienia, ale faktycznie mężczyzna był poszukiwany listem gończym za pobicie. Czekają go trzy miesiące za kratkami.

Dlaczego doszło do tej bójki, nie potrafią wyjaśnić sami jej sprawcy. Zdarzyła się w jednym z parków w Gorzowie Wielkopolskim. Dwaj młodzi ludzie w wieku 18 i 24 lat zaczepili tam spacerującego 47-latka. Najpierw dla żartu zaczęli go popychać, a ponieważ się bronił, strzelili mu gazem prosto w oczy. Mężczyzna padł na ziemię, a wtedy napastnicy go skopali i uciekli. Pobity z rozbitą głową i złamanymi żebrami trafił do szpitala, a sprawcy do policyjnego aresztu, bo szybko ich schwytano. Grożą im trzy lata więzienia.

ZOBACZ: Prok. Pasionek: W trumnie Lecha Kaczyńskiego były fragmenty ciał DWÓCH innych osób