Tragedia wydarzyła się w sobotę 25 kwietnia. Wtedy to, koło 20, starsza kobieta wyszła z domu i nie wróciła na noc. Ślad po niej zaginął. Zaniepokojona rodzina zawiadomiła policję. Jednocześnie rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Rozpoczęły się poszukiwania 78-latki. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Syn zaginionej kobiety, który brał udział w poszukiwaniach, w niedzielę koło 11 zauważył dryfujące ciało w pobliskim stawie. Niestety okazało się, że jest to ciało jego matki. Staw znajdował się zaledwie kilkaset metrów od domu kobiety. Jak donosi policja, przyczyną śmierci był najprawdopodobniej nieszczęśliwy wypadek. 78-latka mogła pośliznąć się i wpaść do wody. Policja raczej wyklucza udział osób trzecich - podaje pomorska.pl. Mimo to na miejscu pracują brodniccy policjanci pod nadzorem prokuratora. - Wciąż nie są znane dokładne okoliczności zdarzenia - mówi Agnieszka Łukaszewska, rzeczniczka brodnickiej Policji.
Zobacz też: Zbuczyn. Bliźniaki, które zginęły w wypadku, spoczęły w jednej mogile