operacja

i

Autor: East News

Kobieta zmarła po operacji odsysania tłuszczu. TRAGEDIA w Częstochowie! [WIDEO NOWA TV]

2017-03-15 12:41

34-letnia kobieta zmarła po zabiegu odsysania tłuszczu. Jej rodzina twierdzi, że lekarze przed zabiegiem ne wykonali jej żadnych badań. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu był zator płuca. Prokuratura już wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Lekarze z kliniki w Warszawie odmówili pani Annie wykonania zabiegu odsysania tłuszczu. Mimo to kobieta nie poddała się i znalazła centrum medyczne w Częstochowie, które bez problemu taki zabieg wykonało. Liposukcja została przeprowadzona 6 marca. Już następnego dnia pojawiły się pojawiły się trudności z oddychaniem u kobiety. 34-latkę przewieziono do szpitala. Niestety, wysiłki lekarzy nie przyniosły rezultatu. 8 marca kobieta zmarła. Jej narzeczony tego samego dnia powiadomił prokuraturę. Przeprowadzono sekcję zwłok. Z opinii anatomopatologa wynika, że "zgon nastąpił najprawdopodobniej w wyniku zatoru płuca" - informuje wyborcza.pl. Zator może wystąpić, gdy rozbity podczas liposukcji tłuszcz przeniknie do naczyń krwionośnych. – Ona poszła tam jakby prosto z ulicy. Nawet wyniki badań zostały w domu. Lekarz zdecydował się na zabieg, a nawet nie wiedział, jaką Anna ma grupę krwi, co wyszło w szpitalu – mówi w rozmowie z portalem wyborcza.pl osoba z rodziny pani Anny.

Bliscy zmarłej 34-latki nie chcą zemsty na lekarzach. - Chcemy nagłośnić sprawę śmierci Anny, która osierociła 12-letnią córkę. Chcemy przestrzec dziewczyny i kobiety, które dają sobie wmówić lekarzom inkasującym ciężkie pieniądze, że taka operacja to niemal kosmetyczny zabieg - mówi osoba z rodziny.

Zobacz: Wykąpała dziecko we wrzątku,Sąd wypuścił ją na wolność

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki