Oboje mają zostać przesłuchani w charakterze podejrzanych w Prokuraturze Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Prawdopodobnie usłyszą zarzuty w związku ze śledztwem dotyczącym przywłaszczenia znaczących środków finansowych na szkodę Samoobrony. Krawczyk przed ujawnieniem seksafery była dyrektorem biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego w Tomaszowie Mazowieckim.
Nieoficjalnie wiadomo też, że kolejnym przesłuchanym w tej samej sprawie co Łyżwiński i Krawczyk będzie inny były parlamentarzysta Samoobrony Waldemar Borczyk. Wczoraj nie stawił się on w prokuraturze.
Piotrkowska prokuratura prowadzi śledztwo po doniesieniu lidera Samoobrony Andrzeja Leppera. Były wicepremier sam jest negatywnym bohaterem seksafery. Być może chce odwrócić od siebie uwagę.