Matka małej Marii to Bułgarka? Sprzedała dziecko za 250 euro!

2013-10-24 22:35

Matką małej Marii może być bułgarska Romka, która przyznała się, że kilka lat temu urodziła w Grecji dziecko, ale sprzedała je za 250 euro, by mieć pieniądze na powrót do kraju. Policja pobrała od kobiety próbki DNA, które ostatecznie potwierdzą, czy jest matką małej Marii.

Matką małej Marii znalezionej w obozie Romów na przedmieściach miasta Farsala w Grecji może być 38-letnia bułgarska Romka Saszka Rusewa. Rusewa przyznała podczas przesłuchania, że kilka lat temu urodziła dziecko w Grecji i sprzedała je, ponieważ nie miała pieniędzy na powrót do kraju.

Przeczytaj: Dziewczynka z romskiego obozu to Nikola z Siedlec?

Ona i jej mąż Atanas zostali przesłuchani przez policję. Pobrano od nich próbki DNA, które ostatecznie mają potwierdzić, czy dziecko jest ich.

Zobacz: Jasnowłosa Maria z obozu romskiego w Grecji trafiła do bazy Itaki. Co o niej wiemy?

Według sąsiadów Saszki Rusewy po powrocie z Grecji miała mówić, że otrzymała za dziecko 500 lewów (250 euro). Podobno kobieta rozpłakała się, gdy zobaczyła Marię w telewizji i twierdziła, że to jej dziecko. Kobietę przesłuchała bułgarska policja. Rusewa mieszka w romskiej dzielnicy w miasteczku Nikołaewo w środkowej części kraju, niedaleko Płowdiwu.

Małżeństwo bułgarskich Romów ma dziesięcioro dzieci, w rodzinie nikt nie pracuje, żyją ze świadczeń socjalnych w skrajnej biedzie.

Patrz: Kolejne dziecko odebrane Romom. Tym razem w Irlandii!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki