Najmłodsza mama w Polsce, 14-letnia Ola Kita: Uczę się do klasówki przewijając dziecko ZDJĘCIA

2011-10-03 22:21

Wychowywanie dziecka to nie tylko wielkie szczęście, ale też ogromny obowiązek! A gdy ma się do tego tylko 14 lat, trud jest podwójny. Codziennie przekonuje się o tym najmłodsza mama w Polsce, gimnazjalistka Ola Kita (14 l.) spod Chodzieży (woj. wielkopolskie).

- W nocy wstaję karmić Michasia, a rano muszę iść na klasówkę. Nie mam taryfy ulgowej - mówi Ola.

Dowiedziała się, że jest w ciąży, gdy miała 13 lat i jeszcze nie zaczęła nawet gimnazjum. Jej świat runął. - Co powie moja mama? - denerwowała się, gdy razem z ukochanym Piotrem Wysotą (17 l.) robiła ciążowy test.

Mama pomaga

Mama, która zresztą samotnie wychowuje nie tylko Olę, ale jeszcze trójkę dzieci, stanęła na wysokości zadania. - Po pierwszym szoku i złości doszłam do wniosku, że pomogę Oli i wspólnie wychowamy to dziecko - mówi Bronisława Kita (44 l.).

Ola skończyła pierwszą klasę gimnazjum w domu, a jej chłopak za seks z nieletnią usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu. Gdy w czerwcu przyszedł na świat Michałek (3 mies.), życie Oli zmieniło się całkowicie. - Teraz nie myślę już tylko o sobie. Mój synek jest najważniejszy - mówi Ola.

Karmi i uczy się

Dziewczyna musi też chodzić do szkoły. Druga klasa gimnazjum to nie przelewki. Do klasówek uczy się między przewijaniem, karmieniem a śpiewaniem kołysanek. - Gdy jestem w szkole, małym zajmuje się moja mama, ale gdy wracam, nie mam czasu na zabawę - mówi Ola i chwyta pranie, żeby wywiesić je na dworze.

Tata chłopczyka przyjeżdża jak tylko może. - Gdy już będę pełnoletnia, zamieszkam z Piotrem i Michałkiem. Będziemy normalną rodziną - mówi na koniec Ola.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki