kobieta, emerytka, płacz

i

Autor: East News

Przez OSZUSTKĘ wiele rodzin straciło dach nad głową. Prokuratura zwloniła ją z aresztu

2016-01-18 15:37

Prokurator zwolnił z aresztu kobietę, która jest oskarżona o oszustwa przy kupowaniu nieruchomości. Zamienił go na dozór i zakaz zbliżania się do poszkodowanych. Osoby, które przez oszustkę straciły swoje mieszkania boją się teraz, że kobieta zacznie się na nich mścić.

Wystarczył jeden podpis, aby rodzina straciła dach nad głową. Tak oszukiwało biuro zamiany mieszkań prowadzone przez 35-letnią kobietę i jej 66-letniego ojca. Jak podaje portal dzienniklodzki.pl najpierw wyszukiwali zadłużone mieszkania. Robili to za pośrednictwem spółdzielni mieszkaniowych i ośrodków pomocy społecznej. Potem docierali do właścicieli mieszkań i proponowali im zamianę lokalu. - Mąż był chory na alzheimera. Mieszkanie było na niego. Było zadłużone, bo nie mieliśmy pieniędzy. Mieliśmy dostać takie samo mieszkanie, jak mamy, tylko w kamienicy, nie w bloku.(...) Przekonała nas. Ale wszystkie upoważnienia podpisał mąż. Ja o niczym nie wiedziałam. Któregoś dnia ta pani zadzwoniła i powiedziała, że zabierze męża do spółdzielni, żeby sprawdzić stan zadłużenia mieszkania. Okazało się, że pojechali do notariusza i przepisali mieszkanie. Potem biuro nieruchomości pokazało kilka mieszkań do zamiany. Zgadzaliśmy się na wszystko. Ale jak miało dojść do podpisywania umowy, znajdowano wymówkę. Pewnego dnia przyjechała pani z biura z ekipą do wynoszenia rzeczy. Wszystko spakowali i wywieźli. Tak traciliśmy dorobek życia. - wspomina zrozpaczona pani Teresa.

W ten sposób oszuści pozbawili dachu nad głową 39 osób. Na szczęście pomogli urzędnicy. Większość poszkodowanych rodzin otrzymało mieszkania komunalne. Teraz prokurator podjął decyzję o zwolnieniu oszustki z aresztu. Zamienił go na dozór, zakaz zbliżania się do poszkodowanych i zakaz prowadzenia działalności, związanej z obrotem nieruchomościami. Osoby oszukane przez kobietę obawiają się, że teraz zacznie się ona mścić.

Zobacz: Bezdomna zdemolowała auto księdza, bo nie dostała posiłku w Caritasie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki