Rajmund Kaczyński. Kim był ojciec Lecha i Jarosława Kaczyńskich?

2015-04-17 16:30

17 kwietnia 2015 mija 10. rocznica śmierci Rajmunda Kaczyńskiego, czyli ojca braci Kaczyńskich. Kim był, skąd pochodził ojciec przyszłego prezydenta i przyszłego premiera? Kiedy poznał swoja przyszłą żonę Jadwigę? Sprawdź ciekawe fakty z życia Rajmunda Kaczyńskiego.

Rajmund Kaczyński urodził się 1 września 1922 w Grajewie na Podlasiu. Kaczyński pochodził z rodziny szlacheckiej, która wywodziła się z podlaskich miejscowości Kaczyn Stary i Kaczyn Herbasy. Ojciec Lecha i Jarosława był synem urzędnika kolei Aleksandra i Franciszki z domu Świętochowskiej. Rodzice Rajmunda tuż po ślubie osiedlili się w Grajewie. Później rodzina trafiła do Baranowicz, gdzie Rajmund chodził do szkoły średniej, a na niedługo przed wojną wszyscy przenieśli się do Brześcia Litewskiego. W końcu los rzucił Kaczyńskich do Warszawy. W stolicy Rajmund Kaczyński uczył się w Zawodowej Szkole technicznej, po której ukończeniu rozpoczął studia na Wydziale Mechanicznym Państwowej Wyższej Szkoły Budowy Maszyn im. Wawelberga, a później w Państwowej Wyższej Szkole Technicznej. W 1942 wstąpił w szeregi AK i przyjął pseudonim „Irka”. Brał udział w Powstaniu Warszawskim. Był dowódcą 7 drużyny 2 plutonu kompanii K 1 pułku Baszta. Po Powstaniu trafił do obozu w Pruszkowie, a później do obozu w okolicach Skierniewic. W roku 1946 ożenił się z Jadwigą Jasiewicz, czyli matką Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Para poznała się na balu karnawałowym Politechniki Warszawskiej. Jadwiga wspominała, już po śmierci męża, że nie pobrali się z wielkiej miłości, ale uczucie przyszło później: „Nie wyszłam za mąż z rozsądku, ale chyba też nie z jakiejś wielkiej miłości. Na pewno zakochałam się w moim mężu, naturalnie. Rajmund zakochał się, ale potem rozmyślał. Ja także rozmyślałam. Wstydziliśmy się do tego przed sobą przyznać. Ale potem pobraliśmy się i myślę, że dobrze się stało”.

Rok po ślubie, w 1949, na świat przyszli ich synowie. Byli zgranym i dobrym małżeństwem, a Jadwiga Kaczyńska mówiła: „Przeżyliśmy razem 56 lat, głównie w harmonii. Nie myśleliśmy nigdy o tym, że któreś z nas odejdzie pierwsze. Wychowaliśmy razem dzieci, przechodziliśmy przez różne, także trudne chwile. (...) Mąż do końca był o mnie zazdrosny. To mnie bardzo bawiło, ale naprawdę czułam się ciągle kobietą, choć często zirytowaną lub rozśmieszoną”.

Zobacz: Kaczyński: Stenogramy zostały SFAŁSZOWANE. Idziemy do prokuratury

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki