RAK, KTÓRY LUBI SŁOŃCE

i

Autor: Shutterstock

RAK, KTÓRY LUBI SŁOŃCE

2015-08-28 2:00

Czerniak to złośliwy nowotwór skóry. Szybko wykryty i leczony zmniejsza ryzyko rozwoju choroby. Jednak niekontrolowany rozrasta się i ma dużą skłonność do przerzutów. Ryzyko zachorowania na czerniaka wzrasta u tych osób, które lubią opalanie – to na słońcu i to w solarium.

Opalenizna jest reakcją obronną naszej skóry na szkodliwe działanie promieni ultrafioletowych. Pod wpływem słońca zwiększa się wytwarzanie barwnika zwanego melaniną. W efekcie skóra nie tylko zmienia kolor, ale także pojawiają się na niej różne zmiany, np. przebarwienia czy plamy. Wśród nich mogą być takie, z których rozwija się czerniak. Zmiany skórne powstają i nasilająsię szczególnie u osób z małą ilością melaniny, czyli mających jasną karnację skóry, włosy blond lub rude, niebieskie oczy. Bardzo narażeni są na nie także ludzie starsi. Ryzyko rozwinięcia się czerniaka powiększają także przebyte oparzenia słoneczne. Zaledwie ok. 3 proc. czerniaków związana jest z obciążeniami rodzinnymi, będącymi konsekwencją wrodzonej mutacji genowej.

Trzeba się badać

Czerniak najczęściej pojawia się na głowie, szyi, obręczy barkowej czy odsłoniętych częściach kończyn. Jednak może się rozwinąć także na innych częściach ciała. Trzeba więc nie tylko zabezpieczać skórę (a szczególnie starannie znamiona) kremami z filtrem, ale również uważnie ją obserwować. Raz na miesiąc powinniśmy sami się obejrzeć w dobrym świetle. Plecy, ramiona i tył nóg można zobaczyć w lustrze. Oglądamy też stopy, wewnętrzne strony dłoni, skórę między palcami oraz skórę na owłosionej części głowy.

Osoby zdrowe, poniżej 40. roku życia, które nie mają niepokojących znamion, powinny raz na trzy lata udać się do dermatologa lub onkologa. Starsze – co roku. Jeżeli ktoś ma dużo znamion, powinien kontrolować je co trzy miesiące. Lekarz obejrzy znamię pod dermatoskopem, czyli w 10-, 12-krotnym powiększeniu. Dermatoskop pokazuje też całą strukturę znamienia. To badanie, które trwa kilka minut, jest całkowicie bezbolesne i bezpieczne.

Groźne znamiona

Niektóre znamiona, zwłaszcza takie, które są narażone na ciągłe drażnienie, np. na skórze głowy, stóp oraz w okolicach narządów płciowych, trzeba profilaktycznie usunąć. Zabieg trwa około 30 minut, robi się go w znieczuleniu miejscowym. Najbardziej podejrzane są znamiona asymetryczne, o nieostrej, zamazanej krawędzi, które wyglądają jak wypukły kleks na skórze. Uwaga! Wcale nie muszą być czarne! Zmiana nowotworowa może mieć zabarwienie czerwone, ciemnoniebieskie, szare, a nawet cieliste. Naszą podejrzliwość powinny wzbudzić także znamiona, które szybko się powiększają i mają powyżej 5 mm średnicy.

Zbadaj skórę po urlopie!

Po wakacjach zbadaj swoją skórę. Umów się na wizytę do dermatologa, by upewnić się, że nie masz podejrzanych znamion.


 

Leczenie czerniaka

Czerniaki wymagają leczenia chirurgicznego. Im wcześniej wykryje się zmianę, tym większa szansa,że na zabiegu chirurgicznym zakończy się proces leczenia. Niestety, wielu pacjentów zgłasza się do lekarza zbyt późno, bo w momencie, kiedy wystąpiły już przerzuty do narządów wewnętrznych. Wtedy niezbędne staje się poddanie leczeniu farmakologicznemu. Ze względu jednak na fakt, że choroba ta w stadium zaawansowanym, czyli po przerzutach, najczęściej przebiega agresywnie, tym ważniejsza jest profilaktyka i wczesne wykrycie.

Materiał powstał w oparciu o informacje z publikacji „Złośliwe nowotwory skóry. Praktyczny przewodnik dla lekarzy" pod redakcją Piotra Rutkowskiego, wyd. Via Medica.

6 kroków do ochrony skóry

1. Używajmy kremów z filtrem
Po każdym wyjściu z wody, wytarciu ciała ręcznikiem lub po prostu co dwie godziny. Numery filtrów powinny być tym wyższe, im mniej barwnika w skórze. Cera jasna i dużo znamion – obowiązkowy faktor 50!

2. Rozsądnie korzystaj ze słońca
Unikajmy przebywania na słońcu między godz. 11 a 15, gdy najmocniej ono operuje.

3. Pamiętajmy, że groźne promienie przenikają przez ubranie
Nośmy luźne ubrania z włókien naturalnych o gęstym splocie. Stosujmy też nakrycie głowy.

4. Nie śpijmy na plaży
To niemal zawsze kończy się poparzeniem słonecznym.

5. Używajmy balsamów po opalaniu
Po opalaniu posmarujmy ciało balsamem lub kremem, bo to ukoi i nawilży skórę.

6. Jedzmy dużo świeżych owoców i warzyw
Są bogate w antyoksydanty (witaminy C, E, beta-karoten), które minimalizują skutki szkodliwego działania promieni słonecznych. Natomiast unikajmy soków grejpfrutowych.

U większości chorych występuje mutacja genu BRAF

PIOTR RUTKOWSKI

Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, przewodniczący Rady Naukowej Akademii Czerniaka

Dominującym zaburzeniem molekularnym w czerniaku skóry jest mutacja genu BRAF, którego mutacje somatyczne BRAF (głównie V600) obserwuje się w 50–70 proc. czerniaków skóry powstających w miejscach nienarażonych na długotrwałe działanie promieni słonecznych (czyli takich, do jakich należy większość czerniaków w Polsce, powstają one u ludzi, którzy krótko i intensywnie się opalają np. podczas wakacji lub w solariach). Wprowadzono więc leki działające na zaburzone w wyniku mutacji BRAF białko. Wyniki badań klinicznych wykazały medianę przeżyć u chorych na przerzutowe czerniaki leczonych inhibitorem BRAF – na poziomie 13–18 miesięcy, co znacznie przewyższa obserwowane wcześniej przypadki przeżycia w tej grupie chorych. Obecnie dwa leki są w Polsce dostępne w ramach utworzonego programu lekowego, który jest finansowany przez NFZ, ale tylko u chorych nieleczonych wcześniej innymi lekami. Oba leki wykazują aktywność również przy przerzutach czerniaka z mutacją BRAF do ośrodkowego układu nerwowego.

Inhibitory BRAF są dość dobrze tolerowanym lekiem, jednak charakteryzują się specyficzną toksycznością wymagającą od lekarzy specjalistycznej wiedzy i współpracy chorego. Najnowsze wyniki badania (z 2015 roku) wykazały, że u chorych na przerzutowe czerniaki z obecnością mutacji BRAF zastosowanie kombinacji dwóch leków – inhibitora BRAF i MEK – przynosi lepsze efekty niż terapia jednym inhibitorem BRAF bez zwiększenia toksyczności. Mediana przeżyć całkowitych przy kombinacji tych leków wydłużyła się do ok. 25 miesięcy (czyli około dwóch lat), a jeszcze trzy lata temu wynosiła 6 miesięcy. Odsetek 2-letnich przeżyć przy zastosowaniu terapii łączonej wyniósł 51 proc., a przy stosowaniu tylko pojedynczego leku jest o około 10 proc. mniejszy. Konieczne jest więc oznaczenie statusu mutacji BRAF w każdym przypadku przerzutowego czerniaka i zapewnienie polskim chorym dostępności kombinacji inhibitora BRAF i MEK w sytuacji stwierdzenia przerzutowego czerniaka z obecnością mutacji BRAF.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki