Seksszantażyści niszczą urzędniczkę a wójt chce ją zwolnić!

2016-01-14 3:00

Seksafera w gminie Dąbrowa Chełmińska (woj. kujawsko-pomorskie)! We wsiach, na drzewach, płotach i przystankach pojawiły się zdjęcia z nagą kierowniczką miejscowego Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Kobieta teraz nie śpi po nocach. Jakby tego było mało, wójt stwierdził, że wizerunek urzędu został naruszony i dlatego zamierza zwolnić ją ze stanowiska.

- Ja niczego złego nie zrobiłam. Nic nie ukradłam. Nikogo nie pobiłam. Nie jechałam po pijanemu ani też dzieci nie napastowałam. Co robię w sypialni, to moja prywatna sprawa. Nie wyrażałam zgody na rozpowszechnianie mojego wizerunku i takich zdjęć. Wyrządzono mi ogromną krzywdę - żali się Dorota Ratajczak i żąda ukarania sprawcy.

Dąbrowa Chełmińska to spokojna wiejska gmina pod Bydgoszczą. Ten sielski obraz prysł 23 grudnia ub.r. We wsiach ktoś rozwiesił plakaty ze zdjęciami dyrektorki GOKiS podczas intymnych uniesień. Poniżej dopisek: "Jarku Gil zniszczyłeś mi życie. Wszyscy teraz dowiedzą się o twoim burdelu i brudnych interesach". Fotki pojawiły się też w internecie. - Pokazywały to, co każdy normalny facet robi ze swoją kobitą pod pierzyną, ale zrobiła się afera - mówi jeden z mieszkańców wsi Czarże.

Pani Dorota na pomoc wezwała Krzysztofa Rutkowskiego. Detektyw na konferencji prasowej poinformował, że podejrzewa, kto dopuścił się tego przestępstwa. To była konkubina obecnego partnera pani Doroty, a jego biuro zawiadomiło o tym policję. - Zabezpieczyliśmy nośniki, aby wyjaśnić tę sprawę - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego bydgoskiej policji.

Dorota Ratajczak została skrzywdzona, tymczasem wójt gminy chce się jej pozbyć. - Umowa z panią dyrektor nie zostanie przedłużona. W marcu odbędzie się konkurs na stanowisko dyrektora GOKiS - mówi Radosław Cichacki.

Zobacz: 57-latek zakopał szczeniaki żywcem. Teraz policjanci szukają dla nich domu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki