Śmierć Magdaleny Żuk. Zbigniew Ziobro przejmuje sprawę

2017-05-10 18:03

Zbigniew Ziobro zwołał konferencję prasową, podczas której odniósł się do śmierci Magdaleny Żuk. "Ta tragiczna śmierć wymaga wyjaśnienia" - zapowiadał minister sprawiedliwości. Ziobro poinformował, że "istnieją podejrzenia o handlu ludźmi".

Zbigniew Ziobro podczas specjalnej konferencji prasowej, zwołanej w sprawie śmierci Magdaleny Żuk w Egipcie, zapowiedział, że o godzinie 17 w środę 10 maja 2017 roku będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym Egiptu. Minister sprawiedliwości poinformował również, że sekcja zwłok 27-latki zakończyła się. W sekcji brał udział polski prokurator oraz biegły sądowy. Ziobro zapewnił, że polska strona jest w dobrych relacjach z egipskimi śledczymi.

Ziobro informuje o możliwej hipotezie handlu ludźmi

Ziobro poinformował również, że w sprawie śmierci Magdaleny Żuk "istnieją podejrzenia o handlu ludźmi".

- W tej sprawie - mogę zapewnić - będziemy działać profesjonalnie - mówił minister. - Istnieją podejrzenia - to jedna z wielu wersji śledczych - że możemy mieć do czynienia z procederem handlu ludźmi. Taka działalność mogłaby dotyczyć nie tylko pani Magdaleny. Ta sprawa ma tez ścisły związek z bezpieczeństwem polskich turystów - mówił Ziobro, odpowiadając na pytanie o tak szczególne zainteresowanie sprawą śmierci Polki. - Mogę zapewnić państwa, że to nie jest pierwsza tego typu sprawa, w która się angażuję.

Polityk podkreślił, że jest to jedna z hipotez, która jest wciąż badana. "Dopiero jesteśmy na wstępnym etapie postępowania, wiec będziemy to wyjaśniać" - wyjaśnił minister sprawiedliwości.

ZOBACZ: Rodzina Magdaleny Żuk chciała ją ratować: Nie chcieli nam załatwić paszportów

Śmierć Magdaleny Żuk w Egipcie

Magdalena Żuk zginęła w tajemniczych okolicznościach 30 kwietnia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. 27-latka poleciała do kurortu Marsa Alam 25 kwietnia w ramach wycieczki wykupionej w jednym z krajowych biur podróży. Polka miała jechać na wycieczkę do Egiptu ze swoim partnerem, ostatecznie jednak pojechała sama. Kobieta wciąż utrzymywała kontakt telefoniczny z partnerem. Po dwóch dniach mężczyznę zaniepokoiło zachowanie Magdaleny. W porozumieniu z touroperatorem zaplanował jej wcześniejszy powrót do kraju. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia kobieta trafiła do miejscowego szpitala. W tym samym czasie do Egiptu przyjechał jej znajomy, aby zabrać ją do Polski. W szpitalu w niedzielę dowiedział się, że kobieta nie żyje. Poinformowano go, że zmarła w wyniku obrażeń doznanych na skutek upadku z wysokości, z pierwszego lub drugiego piętra szpitala, w którym przebywała uprzednio w miejscowości Marsa-Alam

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki