W czwartek (30 lipca) około godziny 16.20 na drodze wojewódzkiej Śrem-Zaniemyśl w województwie wielkopolskim doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Na wysokości miejscowości Polesie mężczyzna kierujący osobówka marki renault laguna z niewiadomych przyczyn wypadł z drogi i uderzył w drzewo na poboczu. Siła uderzenia była na tyle duża, że kierowca został uwięziony w pojeździe. Na miejsce wypadku natychmiast wezwano pomoc. Strażacy przez prawie godzinę próbowali uwolnić 62-latka z auta. Gdy tylko udało się go wydostać, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Poznaniu. Samochodem osobowym podróżowały jeszcze trzy osoby: kobieta i dwójka dzieci. Oni również trafili do szpitala. Niestety wskutek poniesionych obrażeń kierowca renaulta zmarł. Policja zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn wypadku.
Zobacz: Szok w Krapkowicach! Wieźli dziecko w bagazniku, bo... w samochodzie było za mało miejsc