Jacek J. wpadł, gdy zmierzał do swojego mieszkania. Kiedy policjanci zjawili się w lokalu razem z nim, znaleźli cztery kilogramy amfetaminy. Następnie przestępcę zawieziono na przesłuchanie. Wiele godzin zeznań i intensywne działania policjantów pozwoliły ustalić miejsce produkcji narkotyków. Okazało się, że Jacek J. zorganizował wytwórnię w okolicach Ostrołęki. Na miejscu zabezpieczono całą linię produkcyjną łącznie z płynami, z których można przygotować ponad 40 tys. porcji narkotyków. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych substancji wynosi ponad 2 mln zł.
45-latek został już tymczasowo aresztowany. Niewykluczone, że w najbliższym czasie zostaną zdekonspirowane osoby, które pomagały Jackowi J.