Pies ratownik Maykel

i

Autor: Marcin Smulczyński

Cudowny pies ratownik

2014-06-13 21:02

To jest Maykel. Nowofundland. Pies ratownik, który zaczyna pomagać legionowskiemu Wodnemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu. To będzie dla niego pierwszy sezon nad Zegrzem. Oby jednak miał jak najmniej do roboty!

Średnio latem legionowski WOPR interweniuje blisko 200 razy. Bywa, że kilka razy w ciągu dnia trzeba wyciągać z wody topielca.

Maykel może płynąć do topiącej się osoby nawet pół kilometra w wodę. Jeśli jest sam, chwyta zębami za rękę topielca i z bezwładnym ciałem rusza na brzeg. Jeśli jest z nim ratownik, pomaga holować nieszczęśnika robiąc za „silnik”. Wówczas ratownik nie musi się trudzić rozgarnianiem wody, wystarczy, że jedną ręką trzyma topielca, jedną przytrzymuje psa.

W przypadku, gdy ofiara na środku jeziora lub rzeki jest przytomna, może sama złapać się uchwytów kamizelki, w którą ubrany jest pies i w ten sposób dać się uratować.

Nowofundlandy są niezwykle cierpliwymi i silnymi zwierzętami. Nie przejmują się, gdy ktoś chwyta ich za sierść, co w przypadku topielca może być częstym zachowaniem.

- Maykel jest w stanie sam holować średniej wielkości motorówkę, jeśli na przykład się zepsuje - mówi Agata Izdebska (39 l.), która jest niezwykle dumna ze swojego pupila.

Co ciekawe, obciążony takim balastem nowofundland nie pływa pieskiem. - Ponieważ ta rasa ma specjalnie ukształtowaną obręcz barkową, przy obciążeniu rozgarnia wodę tak, jakby pływał kraulem. Jak prawdziwy ratownik – opowiada Agata Izdebska.

Pies ratownik zaczyna pracę dla WOPR

i

Autor: Marcin Smulczyński
Pies ratownik Maykel

i

Autor: Marcin Smulczyński

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki