Nożownicy z Ostrobramskiej chcą wyjść z więzienia!

2016-05-16 13:19

Pół roku po werdykcie w sprawie krwawej masakry na Grochowie rusza apelacja. Skazani na 25 lat więzienia za zabójstwo i potrójne usiłowanie zabójstwa - Maciej S.i Wiktor Ł. uważają, że zostali potraktowani zbyt surowo. Dziś o godz. 13 rozpocznie się rozprawa odwoławcza, na której będą przekonywać Sąd Apelacyjny, że nie należy im się taak długa odsiadka.

W listopadzie zapadł wyrok w głośnej sprawie! Sąd skazał na 25 lat wolności Macieja S. i Wiktora Ł., którzy w grudniu 2013 roku zmasakrowali grupkę chłopców pijących piwo w bloku na Grochowie przy ul. Ostrobramskiej. Skazańcy najpierw przegonili młodzież i  grupka przeniosła się do tzw. prześwitu, przy Trasie Łazienkowskiej.  Ale bandziorom to nie wystarczyło. Ł. i S. i wybiegli z bloku uzbrojeni w noże.  Trzech przyjaciół z rozpłatanymi brzuchami walczyło o życie w szpitalu, a Dominik Miecznikowski (+24 l.) wykrwawił się jeszcze przed przyjazdem pogotowia. Oskarżeni przez cały proces twierdzili, że są niewinni i działali w obronie własnej. Jednak warszawski Sąd Okręgowy nie dał wiary ich wyjaśnieniom. Sędzia przyznała także rodzinie Dominika 240 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Po odczytaniu wyroku Wiktor Ł. wstał. - To porażka wymiaru sprawiedliwości. Ten wyrok jest niesprawiedliwy, ja nawet nie trzymałem noża! - powiedział. Dziś o godz. 13 najprawdopodobniej będzie powtarzał te kwestie przed Sądem Apelacyjnym

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki