Warszawa. W tym asfalcie jest asfalt

- Ta nawierzchnia wytrzyma 50 lat bez konieczności remontu! Jedyne, co trzeba będzie zrobić, to co jakiś czas wymienić warstwę ścieralną, która naturalnie ulega zniszczeniu po kontakcie z oponą samochodu - opowiada o nowej technologii Igor Ruttman, prezes TPA. Jak dodaje, firma daje 18 lat gwarancji na nawierzchnię. Standardowo gwarancja jest dziesięcioletnia, a nawierzchnie wytrzymują jakieś 20 lat.

Czym innowacyjny asfalt różni od tego układanego od lat, na który pomstują kierowcy? Tradycyjny ma trzy warstwy: podbudowę, warstwę pośrednią i na wierzchu ścieralną. W asfalcie długowiecznym dodawana jest jeszcze dodatkowa warstwa pośrednia. To specjalna mieszanka mineralno-asfaltowa odporna na naprężenia i bardzo elastyczna.

Dodano ją na budowanym 11-kilometrowym odcinku wylotówki z Warszawy na Katowice (odcinek Opacz-Paszków). To duża inwestycja. Użyto tam ponad 2 mln ton nasypów pod jezdnię. Z kolei na samą konstrukcję jezdni użyto ponad milion ton kruszywa, mieszanki mineralnej i asfaltu.

Praca na wylotówce idzie pełną parą. - Zaawansowanie prac wynosi 65 proc. Myślę, że w grudniu droga zostanie oddana do użytku - zapewnia Agnieszka Stefańska, rzeczniczka prasowa warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Na razie kierowcom udostępniono przejazd ulicą Sokołowską w Raszynie. - Być może w maju uda się otworzyć wiadukty przy ulicach Pruszkowskiej i Centralnej blisko Raszyna - dodaje Kazimierz Wilk (46 l.), kierownik budowy trasy S8.

Sprawdź: Robert Biedroń: Gra wstępna hetero to jakieś fiku-miku

W trakcie budowy drogowcy sprawdzili, że natężenie ruchu w tym miejscu wymaga, by wybudować trzy pasy w każdym kierunku a nie dwa. To daje nadzieję, że w końcu wylotówka zostanie odblokowana. I wyjazd czy wjazd do stolicy nie będzie codzienną udręką.