Chwilę później odkryli w lokalu drewniane szafy, które przerobione zostały przez dilera na miniszklarnie służące do uprawy i hodowli konopi. Przechowalnie garsonek wyposażone zostały w specjalistyczny sprzęt i oświetlenie. W lokalu podejrzanego policja zabezpieczyła w sumie pięć doniczek ze świeżymi sadzonkami. Jakub S. usłyszał już zarzuty i przyznał się do winy. Trafił tymczasowo do aresztu. Pokorny diler dobrowolnie poddał się karze. Za uprawę konopi i jej udzielanie może odsiedzieć nawet osiem lat.
Zobacz: Zderzenie tramwajów w Warszawie. Motorniczy uwięziony w kabinie! UTRUDNIENIA