Wielkopolskie. Parafianie postawili krzyżyk na księdzu pijaku!

2013-09-25 5:10

To się nie mogło dobrze skończyć! Pijany w sztok ks. Jan I. (65 l.) ze Środy Wielkopolskiej wsiadł do auta i gnał na plebanię. Duchowny staranował samochód jadący przed nim. A gdy zorientował się, co zrobił, uciekł z miejsca wypadku. Parafianie, którzy widzieli wypadek, szybko donieśli jednak policji, kto był piratem drogowym.

Teraz ksiądz będzie się musiał tłumaczyć przed sądem. Policjanci, którzy dopadli go na plebanii, przebadali duchownego alkomatem. Miał... 2,5 promila!

Jak w takim stanie udało mu się prowadzić auto? Wie chyba tylko on sam...

Swoją szaleńczą jazdę fiatem brava kapłan zakończył na ulicy Czerwonego Krzyża. Nie zdążył wyhamować i z impetem uderzył w jadące przed nim auto. Na tym nie koniec! Gdy pleban zorientował się, co nawyprawiał, po prostu uciekł.

Zobacz: Kierowca szkolnego autobusu wiózł uczniów po pijaku

Sprawiedliwości jednak nie umknął. Zbulwersowani parafianie, którzy widzieli zdarzenie, od razu donieśli policji, kto jest winowajcą.

- Ksiądz miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu - wyjaśnia sierż. sztab. Edyta Kwietniewska ze średzkiej policji i dodaje, że za jazdę na podwójnym gazie Jan I. na pewno trafi przed sąd.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki