Zaginął 7-letni Jurek Giełdon z Lęborka. Porwał go ojciec?

i

Autor: Policja

Zaginął 7-letni Jurek Giełdon z Lęborka. Widziałeś go?

2015-04-21 10:44

Kolejne zaginięcie dziecka w ciągu ostatnich kilku tygodni. Jurek Giełdon z Lęborka (woj. pomorskie) zaginął w piątek w poprzednim tygodniu. Chłopca od tamtego czasu szuka policja. Matka Jurka podejrzewa, że jej synka porwał ojciec chłopca. Odebrał go w piątek ze szkoły i już się z nią nie kontaktował.

Jak wygląda Jurek? Ma około 134 cm wzrostu, waży 38 kilogramów, ma lekką nadwagę. Jego włosy są krótkie, proste w odcieniu ciemnego blondu. Jurek ma niebieskie oczy niebieskie, widoczne ubytki w uzębieniu - naturalne ubytki zębów mlecznych. W dniu zaginięcia chłopiec ubrany był w niebieskie spodnie dresowe, czarną kurtkę, granatową czapkę na uszy, zielono-szare buty. Jak informuje lęborska policja, dziecko zostało zabrane przez jego ojca w piątek sprzed szkoły przed zajęciami. Od razu, w piątek policja w Lęborku przyjęła od matki chłopca zawiadomienie o tzw. uprowadzeniu rodzicielskim. Matka podczas zgłoszenia nie stwierdzała, aby zdrowiu lub życiu dziecka coś zagrażało. Obydwoje rodzice mają prawa do opieki nad chłopcem i obydwoje wielokrotnie utrudniali sobie z nim kontakt.

Na specjalnym posiedzeniu sąd w Lęborku, w piątek wydał decyzje, że dla dobra dziecka, do czasu rozprawy i ustanowienia prawnej opieki, dziecko należy przekazać pod opiekę matki i tym samym odebrać ojcu. Z posiadanych przez policję informacji oraz tych przekazanych przez matkę dziecka wynika, że ojciec może poruszać się samochodem audi koloru czarnego - bliższych danych brak. Możliwe, że może on również poruszać się pojazdem mercedes nr rej. GMB2A54 lub audi nr rej. GLE14NH.

Widziałeś Jurka?

Wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat miejsca pobytu dziecka lub też mają jakąkolwiek wiedzę na temat miejsc gdzie mógł przebywać od piątku (17.04.2015) proszone są o pilny kontakt z najbliższą jednostką policji lub dzwoniąc na nr 997, 112 bądź też na numer dyżurnego lęborskiej policji 59 8634-822, tel. kom. 723 695 399

Zobacz też: Porywacz małej Mai działał na zlecenie mafii? NOWE FAKTY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki