Siedziba TVP

i

Autor: Jan Kucharczyk Siedziba TVP w Warszawie

Znani dziennikarze TVP grupowo ZWALNIANI. Kogo nie zobaczymy już w Panoramie?

2015-04-17 15:27

Na Woronicza powiało grozą. Telewizja Polska, w związku ze zmniejszonym zapotrzebowaniem, zdecydowała się na grupowe zwolnienia. Pracę stracić może aż 78 pracowników, w tym między innymi Piotr Górecki, Ewa Lewandowska, Jarosław Kuś, Mirosław Cichy, Ewa Strzelec, czy Magdalena Tadeusiak.

Oficjalnym powodem tych drastycznych zwolnień jest mniejsze zapotrzebowanie TVP na pracę osób w LeasingTeam - firmie, która zatrudniała pracowników po tym, jak Telewizja Polska ogłosiła plan restrukturyzacyjny. Jak informuje "Press" imienna lista osób, które Leasing Team zamierza zwolnić grupowo, trafiła do konsultacji z działającymi w firmie związkami zawodowymi. Do odstrzału są znani dziennikarze, korespondenci, prezenterzy telewizyjni, graficy i charakteryzatorzy. Na liście zawierającej nazwiska osób do zwolnienia pojawili się m.in: Piotr Górecki (dawniej korespondent zagraniczny "Wiadomości", dziś dziennikarz TVP Info), Mirosław Cichy i Jarosław Kuś (reporterzy "Panoramy"), Magdalena Tadeusiak (do końca 2013 roku korespondentka TVP w Brukseli, potem wydawca bocznych "Wiadomości"), Agnieszka Borowska, Piotr Czyszkowski, Sławomir Matczak, Ewa Strzelec, Edyta Suchacka.

Przed świętami wielkanocnymi pracownicy przeszli testy psychologiczne, mające za zadanie sprawdzić ich przydatność. - Decyzja o zatrudnieniu lub zwolnieniu pracowników zależy wyłącznie od zapotrzebowania na ich pracę. W dzisiejszych czasach wszystkie firmy dążą do tego, aby uzasadnienie było realnie uzasadnione i ekonomicznie opłacalne. To jest czynnik decydujący o ich funkcjonowaniu - mówi Andżelika Majewska, członek zarządu LeasingTeam dla portalu wirtualnemedia.pl.

Czytaj: Zabił syna, bo nie znał się na rybach

Co ciekawe, związek zawodowy Wizja TVP uważa, że firma LeasingTeam nie przeprowadziła żadnych konsultacji z Telewizją Polską odnośnie masowych zwolnień. Sami dziennikarze nie ukrywają oburzenia. - Jeśli telewizja ma dla mnie pracę, to dlaczego mnie nie zatrudnia, tylko zmusza do zakładania działalności gospodarczej? Skoro trzydzieści lat pracy mnie najwidoczniej nie wykreowało, to i działalność mnie nie wykreuje – mówi "Press" Piotr Górecki. - Działalność gospodarczą to mogłem założyć w 89 roku, miałbym dziś własną telewizję. Ale uległem głupiej idée fixe: marzyła mi się praca w telewizji publicznej – dodaje dziennikarz, który z związany jest około 30 lat.

Ksiądz HIENA!: Proboszcz-oszust wyłudził pieniądze od górali i uciekł! Zostawił milionowe długi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki