Żychlin. Zadźgał babcię, skontrolują jego gimnazjum. Nauczyciele nie widzieli jego agresji?

2015-05-13 13:17

Nowe informacje w sprawie mordercy z Żychlina, który zabił swoją babcię, bo jak sam mówił, "jej nie lubił". Do gimnazjum, do którego chodził Maksylimian W., wkroczyło właśnie kuratorium, które ma sprawdzić, czy w szkole Maksymilian W. zachowywał się agresywnie i jak na to zachowanie reagowali nauczyciele.

Maksymilian W. zasztyletował swoją babcię, o swoim zamiarze mówił wcześniej swoim kolegom w szkole. Maksymilian był zafascynowany grami komputerowymi, głównie, w których należy zabić przeciwnika. Poza tym jako zdjęcie profilowe na Facebooku ustawił sobie jakiś czas temu zdjęcie Mariusza Trynkiewicza, dodawał zdjęcia ze swastyką na swój profil. Niektórzy uważają, że Maksymilian zachowywał się agresywnie w szkole wobec swoich rówieśników. W związku z tą sprawą w gimnazjum, do którego chodził, została wszczęta kontrola. Kuratorium sprawdzi, czy wnuczek morderca rzeczywiście był agresywny (miał się znęcać nad swoją koleżanką), i jak na jego zachowanie reagowali nauczyciele i jakie kroki podejmowali.

Przypomnijmy, Maksymilian W. zasztyletował nożem swoją babcię. Do pomocy wziął kolegę z gimnazjum Grzegorza W. (16. l.). On z kolei ciężko ranił nożem 10-letnią kuzynkę Maksymiliana. Teraz najbliższe trzy miesiące obaj spędzą w schronisku dla nieletnich. To rodzaj aresztu dla osób, które nie osiągnęły jeszcze pełnoletności. W tym czasie biegli lekarze orzekną, czy w chwili zbrodni byli poczytalni, a sąd zdecyduje, czy za swoje czyny odpowiedzą jak dorośli.

Zobacz też: GNOJE, zabiliście moją mamę! Już jesteś TRUPEM! Żychlin. Syn zadźganej staruszki sam chce wymierzyć sprawiedliwość

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki