Sprawa Alfiego Evansa. Ważna decyzja rodziców

2018-04-27 13:41

Rodzice 2-letniego Alfie Evansa zmieniają front i nie będą już walczyć ze szpitalem w Liverpoolu, gdzie przebywa ich ciężko chory synek. To zaskakująca decyzja, gdyż Tom Evans i Kate James chcieli, by Alfie mógł opuścić placówkę, w której nie chciano go leczyć i odłączono od aparatury medycznej. Zabiegali także o to, by chłopiec, mógł być przetransportowany do Włoch, gdzie czekali na niego lekarzez z kliniki pediatrycznej Dzieciątka Jezus w Rzymie.

Teraz ojciec Alfiego Evansa zapowiedział, że jego rodzina będzie współpracowała z lekarzami ze szpitala Alder Hey w Liverpoolu, gdzie przebywa jego 2-letni synek. Wszystko wskazuje na to, że chłopiec ponownie zostanie podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Tom Evans podziękował pracownikom kliniki za profesjonalizm. To zmiana tonu o 180 stopni, gdyż wcześniej Brytyjczyk krytykował szpital za to, że chcą dokonać eutanazji na dziecku. – W interesie Alfiego będziemy pracowali z opiekującym się nim zespołem lekarzy w celu zapewnienia naszemu chłopcu godności i komfortu, którego potrzebuje – oświadczył Evans w trakcie konferencji prasowej przed szpitalem. Wyznał także, że razem z Kate, mamą chłopcai lekarzami z Alder Hey chcą "zbudować most, po którym będzie można przejść na drugą stronę". zaapelował także do mediów, by uszanowały prywatność Alfiego i jego rodziny. Tom Evans podziękował także wszystkim ludziom dobrego serca za wsparcie. W szczególności wyróżnił Polaków i Włochów, którzy przejeli się losem jego syna. Przypomnijmy, że decyzją brytyjskiego sądu, Alfie Evans nie może wyjechać zagranicę na leczenie. Prawdopodobnie po wyjściu ze szpitala chłopiec trafi do jednego z hospicjów. Dwulatek w klinice w Liverpoolu przebywa od grudnia 2016 roku. Lekarze zdiagnozowali u niego bardzo rzadką chorobę neurologiczną, która niszczy jego mózg.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki